poniedziałek, 22 września 2014

Gdy jest zimno...

Dziękuję Wam bardzo za komentarze pod moim poprzednim postem:
Wygląda na to, że jednak często polscy autorzy nie potrafią pogodzić się z krytyką dotyczącą ich powieści , która pojawia się w naszych recenzjach. 
A ich zachowywanie ma wtedy wiele do życzenia...
Jest to naprawdę przykre... 
A przede wszystkim szkoda naszych nerwów...
Najlepszym podsumowaniem będą chyba słowa Ignacego Krasickiego: 
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
o których przypomniała mi blogerka Królowa Karo.

Jeśli ktoś chciałby jeszcze dołączyć do dyskusji to serdecznie zapraszam  <KLIK>
W najbliższych dniach postaram się odpowiedzieć na każdy Wasz wpis, napisać kolejne recenzje oraz wstawić kolejne moje opowiadanie ( konstruktywna krytyka w komentarzu mile widziana ;) ).

Zrobiło się zimno, deszczowo... hmmm, bo to już niestety jesień nadeszła i od razu dopadły mnie wirusy przeziębienia. :(
Kuruję się, piję herbatkę z cytrynką i miodem oraz czytam - trochę mniej niż zwykle, 
bo najczęściej jednak

:D
Trzymajcie się cieplutko i zdrowo! :)


Przypominam  o trwającym 2 etapie konkursu półrocznego,
którego motywem jest Pisarz / Pisarka
http://zycnadalzpasja.blogspot.com/2014/09/ii-etap-konkursu-porocznego.html

* obrazek ze słodziakiem znaleziony w sieci

46 komentarzy:

  1. Ja też nienawidzę jesieni, bo wirusy szaleją niczym zombie próbując zniszczyć mnie fizycznie i psychicznie. Brrr. Ale się nie dam :)
    Wracaj szybko do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mnie też jesienią wirusy atakują.
      Trzeba wzmacniać odporność - zestaw witamin i tran :)

      Usuń
  2. Jesień jest piękna, dopóki złota ;) a jak się zaczyna robić szaro i wirusowo to już nie;D życze powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również życzę powrotu do zdrowia:)) Jedyny plus tej zimnej, smutnej i deszczowej jesieni, a za chwilę i zimy, to przynajmniej odpowiednia atmosfera do czytania książek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest najlepsze: kawa lub herbatka, kocyk i książka :)

      Usuń
  4. Ja już w tamtym tygodniu miałam płomienny romans z chusteczkami oraz cholinexem. Moja koleżanka zostawiła mi to wszystko w spadku. XD
    Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia. Może herbatki? Zrobię z sokiem malinowym. ;)

    http://pokoj-ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście chętnie napiję się herbatki; z sokiem malinowym poproszę ;)

      Usuń
  5. Ojacie słodki pies, fakt zimno i okropnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę porę roku. Jak i zimę - taką prawdziwą. Z kołderką śnieżnego puchu iskrzącą się w promieniach słonecznych. A chorować, choruję rzadko. I wcale nie dlatego, że jakoś szczególnie o siebie dbam - podejrzewam, że to wrodzona odporność. :)
    Kwiatuś, zdrowiej Nam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      To ja muszę łykać coś na wzmocnienie odporności. :)
      Ja zdecydowanie wolę bardziej wiosnę i lato :)

      Usuń
  7. Faktycznie u nas od razu robi się zimno i paskudnie. Gdzie ta piękna, kolorowa jesień?
    Psiak cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też się pytam, gdzie się podziała piękna, polska jesień? ;)

      Usuń
  8. A ja uwielbiam jesień ;) Zimno i ponuro, idealny moment by siedzieć z gorącą herbatką, odpalić świeczki zapachowe, zakopać się w kocyku i czytać, albo oglądać filmy :)) Myślę, że to na równi z zimą moja ulubiona pora roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię chwilę jak się siedzi w domku z książką, a za oknem pada deszcz lub śnieg - a tak poza tym to wolę jednak wiosnę i lato :))

      Usuń
  9. u mnie zanim jesień na dobre przyszła już zaliczyłam choróbsko... :/ właśnie dochodzę do siebie. Posiedziałam 2 tygodnie w domu, ale nie narzekam - książki umiliły mi czas choroby :) nadrobiłam trochę zaległości :) Ty również trzymaj się ciepło i zdrowiej !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że te książki mamy :)) Dziękuję i również zdrówka życzę :)

      Usuń
  10. Nienawidzę tych coraz bardziej chłodnych dni. Najchętniej przespałabym cały okres jesienno-zimowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymaj się cieplutko i wracaj do zdrowia :) Niech wirusy idą precz!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czułam, że jakaś choroba mnie bierze, ale ją przezwyciężyłam.
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie lubię jesieni... depresji wtedy dostaję (oczywiście nie dosłownie) i baaardzo chęsto łapię przeziębienia. Życze szybkiego powrotu do zdrowia.
    PS: Ten piesek to chow-chow, prawda? Cudny! Mi jak jest zimno to przytulam się do mojego shih-tzu :)
    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie mój piesek; ale też wydaje mi się że to chow-chow. Tak bardzo mi się spodobał ten filmik, że musiałam go wstawić. :))
      Shih-tzu też są cudne. Jak się wabi Twój piesek? :)

      Usuń
  14. Słodki psiaczek :) Moja córa powalona mega katarem, ja się jeszcze wybraniam dzielnie.
    A był kiedyś taki czas, że zasiadałam z kocykiem, herbatką i książką i miałam całe popołudnia na czytanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę Twoje córce dużo zdrówka!
      Wirusy szaleją... :((

      Usuń
  15. Nienawidzę zimy i jesieni. Nastrajają mnie pesymistycznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja uwielbiam jesień, ale mam wówczas wrażenie, że wszyscy chorują. Zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki słodziak!!! Serce mi stopniało :D

    OdpowiedzUsuń
  18. To ja też robię tak jak ten psiak :D
    Zdrówka życzę!!! Ja już na początku września przez to przeszłam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Życzę zdrówka, a w kwestii herbaty z cytryną podsyłam link, który wprawił mnie w osłupienie:
    http://www.katsuumi.pl/2014/09/8-niekorzystnych-poaczen-w-diecie.html.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za link, ja czytałam kiedyś o tym że miód i cytryna powinny być dokładne do herbaty, gdy już się trochę ochłodzi.
      Ciekawe jak wypadną te badania...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  20. Jesień = koc, gorąca herbata i dobra książka :)
    dziś sobie tak tą jesień zaplanowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też tak robię i jest już cieplutko! :D ale u mnie wygląda to tak: http://images6.bibsy.pl/pnH8HnR7/kokon-nie-czlowiek.jpeg

    Zdrowia, Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też muszę ten sposób wypróbować :D
      Dziękuję bardzo! :)

      Usuń
  22. Na mnie panująca jesień już zadziałała. Katar, katar i jeszcze raz katar. Za to... dużo czasu na czytanie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem tym pieskiem w ludzkiej postaci:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialny obrazek, pożyczam go :D

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :) Dziękuję! :)