wtorek, 3 listopada 2015

"Pamiętnik Christophera. Tajemnica Foxworth Hall" Virginia C. Andrews - premierowo


"Pamiętnik Christophera. Tajemnica Foxworth Hall"
Tom I (kontynuacja cyklu o rodzinie Dollangangerów - "Kwiaty na poddaszu")
Autor: Virginia C. Andrews
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Premiera: 3 listopada 2015
Liczba stron: 360
Moja ocena: 6/10, czyli dobra


Cleo Virginia Andrews (06 czerwca 1923 - 19 grudnia 1986 r.), znana lepiej jako V.C. Andrews Virginia C. Andrews. Urodziła się w Portsmouth, Virginia;  a zmarła na raka piersi w wieku 63 lat. Andrews pisała powieści typu gotyckiego horroru i sagi rodzinnej, obracające się wokół rodzinnych tajemnic i zakazanej miłości.. Jej powieści zostały przetłumaczone na francuski , włoski , niemiecki , hiszpański, holenderski, japoński, koreański, turecki, grecki, fiński, węgierski, szwedzki, portugalski i hebrajski i są porównywane do powieści Susan Hill , Gwen Hunter i Nora Roberts.
Fenomen popularności V.C. Andrews trwa nieustannie od czasu wydania „Kwiatów na poddaszu”.
Książki autorki, tworzące prawie dwadzieścia bestsellerowych serii, osiągnęły łączny nakład ponad 106 milionów egzemplarzy. *

Parę lat temu przeczytałam kilka książek z serii o rodzinie Dollangangerów. Jednak to właśnie pierwsza część cyklu nosząca tytuł "Kwiaty na poddaszu" wywarła na mnie największe wrażenie! Zarówno mnie przeraziła, ale również wielce zafascynowała. Przed przystąpieniem do czytania "Pamiętnika Christophera. Tajemnica Foxworth Hall" nadal miałam w pamięci całą historię, a przed oczami zatrważający los biednych dzieci - rodzeństwa, które były więzione na strychu wielkiego domu u ludzi, którzy byli ich rodziną...
W "Kwiatach na poddaszu" narratorką opowieści była dwunastolatka o imieniu Cathy..

Teraz po kilku latach dzięki kontynuacji serii możemy powrócić do tajemnic miejsca, które kiedyś budziło strach (obecnie jest to pogorzelisko, ale ma tu zostać wybudowany nowy budynek) dzięki odnalezionemu pamiętnikowi Christophera - czternastoletniego chłopca przetrzymywanego na poddaszu wraz z rodzeństwem.
Dziennik będziemy czytać wraz z siedemnastoletnią Kristin Masterwood, którą łączą z rodziną Dollangangerów dalekie więzy krwi...
Dziewczyna już od dawna chce się dowiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło w Foxworth Hall. Wokół posiadłości i ludzi, którzy tam kiedyś mieszkali krąży wiele niezbyt pochlebnym plotek, ale żadna z nich nie doczekała się realnego potwierdzenia.
Kristin ma nadzieje, że wreszcie odkryje prawdę dzięki zapiskom, które planuje czytać w wolnych chwilach.
Ojciec dziewczyny, który jak do tej pory zawsze ucinał tematy, dotyczące zdarzeń, które miały miejsce przed laty w rezydencji - teraz udziela jej milczącego pozwolenia na zapoznanie się z pamiętnikiem choć uprzedza ją, że w jego treści mogą pojawić się także przekłamania.
Mężczyzna prosi córkę tylko o jedno, aby nikomu nie zdradzała informacji o ich "znalezisku", by nie wzbudzić w miasteczku niepotrzebnej sensacji.

Kristin już od pierwszej strony jest pochłonięta opowieścią opisaną przez młodzieńca. Najchętniej w ogóle nie odrywałaby się od lektury jednak obowiązki domowe, szkolne i sprawy sercowe choć na moment oddzielają ją od losów dzieciaków Dollangangerów.

Początkowe fragmenty dziennika Christophera, które zostały umieszczone w pierwszej części kontynuacji nowej serii zabierają nas do mrocznego świata, ludzi i strasznej historii którą już kiedyś dobrze poznałam z tą różnicą, że teraz przeżycia czwórki rodzeństwa są ukazane oczami chłopaka, który jak na swój wiek jest bardzo dojrzały. Zwraca on uwagę na większą ilość szczegółów niż wcześniej uczyniła to jego o dwa lata młodsza siostra Cathy w "Kwiatach...". Wiele jest w jego zapisach przemyśleń, ocen i analiz (niejednokrotnie chłodnym, dorosłym, poważnym okiem przyszłego lekarza) zaistniałej trudnej sytuacji oraz prób odnalezienia się w tym miejscu,  ale także zachowań i relacji jakie łączą jego najbliższych.
To on jest najstarszy więc chce być oparciem i wsparciem dla swoich młodszych sióstr i brata.
Z obrazu jaki nam ukazuje wylewają się ogromne ilości negatywnych cech dorosłych osób z którym są spokrewnieni. Dzieciom bardzo trudno to zrozumieć, a przede wszystkim to - jak matka może pozwolić, aby babcia tak źle ich wszystkich traktowała...
I czy da się zrozumieć i wyjaśnić uczucia zakazanej miłości?

Jestem zadowolona z powrotu do posiadłości Foxworth Hall - tej sprzed lat. Nie przypuszczałam, że poznając "na nowo" tę straszną historię ponownie będą targać mną przeróżne emocje, a jednak tak się stało.
Mam jedno "ale" - troszkę rozczarował mnie brak w tej książce charakterystycznego dla Virginii C. Andrews nagłego wprowadzenie w czyn elementów grozy, wielkiego zaskoczenia, "czegoś" nowego do znanej już czytelnikom fabuły - choć nie mogę nie wspomnieć, że podczas czytania to uczucie oczekiwania na przerażające, najgorsze wydarzenia, które doświadczą postaci literackie - cały czas mi towarzyszyło  - dlatego z zapartym tchem wracałam do czytania "Pamiętnika Christophera. Tajemnica Foxworth Hall", gdy choć na chwilę musiałam się rozstać z powieścią.
A dzięki nietypowemu pomysłowi jednego z bohaterów, które ujawnia się pod koniec książki - spodziewam się w kolejnym tomie mocnego zderzenia okropnej przeszłości z teraźniejszością.
Liczę na to, że historia dawnego rodu zasieje ziarno złowieszczości w nowym pokoleniu.

"Pamiętnik Christophera..." - dla fanów cyklu o rodzinie Dollangangerów jest to pozycja obowiązkowa!


* informacja pochodzi z www.webook.pl oraz http://www.proszynski.pl


Za możliwość przeczytania książki dziękuję
http://www.proszynski.pl/

****
Zapraszam do udziału w konkursie >KLIK<
                                                      
Wyzwanie: 

19 komentarzy:

  1. Zamierzam najpierw sięgnąć po serię ''Kwiaty na poddaszu'', a potem ewentualnie pomyślę i powyższej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam tyle okazji, aby zakupić "Kwiaty na poddaszu" i ich kontynuację, ale nigdy z niej nie skorzystałam. Po recenzji tej książki mam ochotę to nadrobić, by później zaopiekować się tym tytułem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nie korci mnie :D obecnie zaczytuję się w Kingu ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcę tę książkę, jak dla mnie "kwiaty na poddaszu" były bardzo dobrą książką. Dwie pierwsze części najlepsze. Czekam z niecierpliwością, aż będę mogła zamówić tę książkę.
    Pozdrawiam Justyna

    OdpowiedzUsuń
  5. mam chyba z cztery książki tej autorki, ale jakoś nie mogę się zebrać do ich przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  6. "Pamiętnik... " jest na razie jedyną książką autorki której nie przeczytałam. Oczywiście zamieram to nadrobić, już nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam tylko "Kwiaty na poddaszu", ale niestety książka mnie nie zaciekawiła na tyle by sięgnąć po kontynuację. Raczej wątpię abym je przeczytała w najbliższej przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja jeszcze nie znam żadnej książki z tego cyklu. Ależ mam zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Serię "Kwiaty na poddaszu" uważam za jedną z najlepszych jakie czytałam. Tej pozycji jednak się trochę obawiam, bo zbiera marne recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw zapoznam się z serią "Kwiaty na poddaszu", a potem się zobaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Kwiaty, a ta najnowsza seria już skradła moje serce ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam jeszcze serii, więc odpuszczam tą część :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej serii, ale nie ciągnie mnie do niej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To zdecydowanie moje "must read"! Tylko najpierw muszę w końcu zabrać się za sagę o Dollangangerach, którą zakupiłam dawno temu, a nadal leży odłogiem...

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawi mnie ta książka. Nie skończyłam jeszcze serii "Kwiaty na poddaszu", ale kiedy to zrobię, to na pewno sięgnę po "Pamiętnik Christophera" ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  16. Kusi mnie, może sięgnę po tę książkę. :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam na półce, jeszcze nie czytałam. Lubię całą serię.Podobnie jak Ciebie, "Kwiaty..." mnie zarówno przeraziły jak i zafascynowały. Razem z mieszkańcami poddasza, drżałam przed demoniczną Babcią:) Nie spotkałam jeszcze książek w takim klimacie, niby obyczajówki ale momentami mroczne niczym kryminały. Szkoda, że nieco zabrakło tej grozy w "Pamiętniku...", ale i tak nie mogę doczekać się lektury, z przyjemnością powrócę do Foxworth Hall:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z pewnością przeczytam, za mną cała seria ;)) Nie wszystkie części mi się podobały, ale warto było przeczytać ;) Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :) Dziękuję! :)