"Pierwsze damy Francji"
Autor: Robert Schneider
Wydawnictwo: Muza SA
Data wydania: 20 maja 2015
Liczba stron: 384
Moja ocena: 7,5/10, czyli bardzo dobra z plusem
Robert Schneider był kierownikiem działu politycznego czasopisma "L'Express", zastępcą dyrektora redakcji rozgłośni radiowej France Inter, potem redaktorem naczelnym i kierownikiem działu politycznego "Nouvel Observateur". Obecnie pełni funkcję doradcy tego tygodnika.
Opublikował kilka książek.*
Gdy pierwszy raz ujrzałam książkę "Pierwsze damy Francji" w zapowiedziach bardzo mnie ona zainteresowała. Wiele razy na blogu wspominałam, że Francja zagościła w moim sercu od momentu, gdy kilkanaście lat temu wybrałam się na wycieczkę do Paryża.
Lubię czytać książki i publikacje, które mogą mi przybliżyć ten kraj.
Choć przyznaję, że polityka i rola pierwszych dam tego państwa do tej pory nie była mi znana. Tym bardziej z większą ciekawością zabierałam się za czytanie najnowszej książki Roberta Schneidera.
Osiem kobiet, zupełnie różnych, ale które łączy jedno - życie każdej z nich miało się zmienić o sto osiemdziesiąt stopni w momencie, gdy dowiedziały się, że ich mąż / partner został wybrany Prezydentem Francji.
Drzwi Pałacu Elizejskiego się przed nimi otwierają. Luksus i władza.
Czy w tej chwili były szczęśliwe, czy przestraszone, a może i jedno, i drugie? Czy już wtedy przypuszczały, że okres kadencji przyniesie tak wiele zmian i że przybędzie nowych obowiązków, przywilejów, ale także duża ilość ograniczeń i zakazów? Czy wiedziały, że każdy ich krok będzie śledzony i oceniany?
Yvonne de Gaulle, Claude Pompidou, Anne-Aymone Giscard d'Estaing, Danielle Mitterrand, Bernadette Chirac, Cécilia Sarkozy, Carla Bruni - Sarkozy, Valérie Trierweiler - to osiem najważniejszych kobiet Piątej Republiki, które mamy możliwość bliżej poznać i zrozumieć dzięki książce Roberta Schneidera.
Ich wygląd, styl ubierania, środowisko z jakiego się wywodzą oraz ich charakter i poglądy. Opis pierwszego spotkania i kolejnych randek z przyszłym mężem lub partnerem życiowym (nie wszystkie pierwsze damy zostały żonami prezydentów).
Ich stosunek do władzy, polityki. Niektóre z nich prężnie działały od kilkunastu lat , chcąc aby ich luby został głową państwa, a inne w ogóle się tym nie interesowały.
Ich stosunek do władzy, polityki. Niektóre z nich prężnie działały od kilkunastu lat , chcąc aby ich luby został głową państwa, a inne w ogóle się tym nie interesowały.
Widzimy ich reakcję na wiadomość - że mogą zamieszkać w Pałacu Elizejskim. Zmiany jakie w nim nanoszą przekroczywszy jego próg oraz cały szereg działań jakich się podejmą.
Obserwujemy jaką każda z nich wybiera drogę. Czy znajdzie się w cieniu ukochanego, czy dotrzyma mu kroku, a może jednak będzie planować go wyprzedzić? Czy liczy się dla nich praca charytatywna, czy jednak pochłonie je polityka?
I to: jak wielką metamorfozę przejdą? Czy odnajdą w sobie dość odwagi, aby sprostać wymaganiom, jakie im narzucono? Niektóre będą się uczyć na błędach. Ale czy najbliżsi oraz społeczeństwo są w stanie im wszystko wybaczyć? I ponownie zaufać?
Obserwujemy jaką każda z nich wybiera drogę. Czy znajdzie się w cieniu ukochanego, czy dotrzyma mu kroku, a może jednak będzie planować go wyprzedzić? Czy liczy się dla nich praca charytatywna, czy jednak pochłonie je polityka?
I to: jak wielką metamorfozę przejdą? Czy odnajdą w sobie dość odwagi, aby sprostać wymaganiom, jakie im narzucono? Niektóre będą się uczyć na błędach. Ale czy najbliżsi oraz społeczeństwo są w stanie im wszystko wybaczyć? I ponownie zaufać?
Poznajemy nie tylko kobiety, ale również mężczyzn ich życia. I wielkich miłości, które się między nimi zrodziły. Nie wszystkie z nich przetrwały... Wypaliły się. Nie zabraknie zdrad, a nawet rozwodu i ponownego ślubu.
Jesteśmy świadkami nieporozumień, gry pozorów i skandali.
Jesteśmy świadkami nieporozumień, gry pozorów i skandali.
Nawet w takim miejscu jak Pałac Elizejski marzenia o szczęśliwym życiu w starciu w rzeczywistością nie zawsze wyglądają różowo.
Autor pozwala nam dostrzec zarówno różnice między 8 pierwszymi damami Piątej Republiki Francuskiej, ale również zaznacza podobieństwa między nimi. Niektóre wzorują się na poprzedniczkach. Mają zbliżone poglądy, czy też ich działalność oparta jest na podobnych filarach. Niektóre darzą się przyjaźnią i chętnie służą radą przyszłym żonom prezydentów.
A to co nie może ujść naszej uwadze, to ujawniający się na przestrzeni lat coraz bardziej liberalny stosunek społeczeństwa do głowy państwa.
Kiedyś to było nie do przyjęcia, aby nawet kandydat na prezydenta był rozwodnikiem, a teraz to Prezydent Francji się rozwodzi i to podczas pełnia urzędu!
Autor pozwala nam dostrzec zarówno różnice między 8 pierwszymi damami Piątej Republiki Francuskiej, ale również zaznacza podobieństwa między nimi. Niektóre wzorują się na poprzedniczkach. Mają zbliżone poglądy, czy też ich działalność oparta jest na podobnych filarach. Niektóre darzą się przyjaźnią i chętnie służą radą przyszłym żonom prezydentów.
A to co nie może ujść naszej uwadze, to ujawniający się na przestrzeni lat coraz bardziej liberalny stosunek społeczeństwa do głowy państwa.
Kiedyś to było nie do przyjęcia, aby nawet kandydat na prezydenta był rozwodnikiem, a teraz to Prezydent Francji się rozwodzi i to podczas pełnia urzędu!
Duża ilość przypisów ukazuje nam, że informacje zawarte w owej książce w znaczącej mierze oparte są na materiałach prasowych oraz książkach - biografiach pierwszych dam i ich mężów, które zostały wydane. Trochę brakuje w tej pozycji anegdot ukazujących życie rodzinne oraz fragmentów szczerych rozmów prowadzonych między członkami prezydenckiej rodziny. To bardziej przybliżyłoby czytelnikom relacje jakie ich łączą. Przyznaję, że takich właśnie wstawek - krótkich opowieści się spodziewałam widząc słowo "prywatnie" na okładce książki.
Z informacji wynika, że autorowi nie udało się porozmawiać ze wszystkimi pierwszymi damami, niektóre w ogóle nie odpowiedziały na jego prośbę.
Treść książki wzbogacona jest fotografiami. Znajdziemy w niej po jednym zdjęciu każdej z przedstawionych w książce pierwszej damy.
Szkoda, że nie pojawiło się więcej fotografii na przykład z ich albumów rodzinnych, miejsc pracy, czy podróży krajowych, czy też zagranicznych w jakich panie miały możliwość uczestniczyć.
Szkoda, że nie pojawiło się więcej fotografii na przykład z ich albumów rodzinnych, miejsc pracy, czy podróży krajowych, czy też zagranicznych w jakich panie miały możliwość uczestniczyć.
Nie mogę nie wspomnieć, że twarda, wspaniała oprawa książki zasługuje na uznanie. Po prostu trudno oderwać od niej wzrok!
Podsumowując: "Pierwsze damy Francji" Roberta Schneidera - to niezwykła pozycja, przedstawiająca czytelnikom portrety ośmiu kobiet, które w pewnej chwili zostały rzucone na bardzo głęboką wodę.
Pierwsze damy Francji starały się spełniać wymagania, realizować wyznaczone cele oraz godnie reprezentować zarówno siebie, męża/partnera, i kraj. Ale czy im się to udało?
Dowiecie się sięgając po tę książkę.
Dzięki najnowszej książce Roberta Schneidera można też zdobyć wiele, cennych informacji o ustroju politycznym Francji.
Polecam!
Podsumowując: "Pierwsze damy Francji" Roberta Schneidera - to niezwykła pozycja, przedstawiająca czytelnikom portrety ośmiu kobiet, które w pewnej chwili zostały rzucone na bardzo głęboką wodę.
Pierwsze damy Francji starały się spełniać wymagania, realizować wyznaczone cele oraz godnie reprezentować zarówno siebie, męża/partnera, i kraj. Ale czy im się to udało?
Dowiecie się sięgając po tę książkę.
Dzięki najnowszej książce Roberta Schneidera można też zdobyć wiele, cennych informacji o ustroju politycznym Francji.
Polecam!
* informacja zaczerpnięta z okładki książki "Pierwsze damy Francji" Robert Schneider
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Historię wprost kocham,Francję również,więc nic tylko czytać ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety tematyka książki nie wzbudziła mojego zainteresowania, więc jednak odpuszczę sobie tę pozycję.
OdpowiedzUsuńJuż od pewnego czasu myślę o tej książce. Chętnie bym ją poznała :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie zwracałam uwagi na tego typu książki, ale może nadszedł czas, by zapoznać się z taką literaturą :)
OdpowiedzUsuńbym ją capnęła po to by zdjęcia obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że również i dla mnie ta książka byłaby bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńSama bardzo chętnie przeczyta, bo uwielbiam podobne publikacje :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Lubię takie publikacje, więc być może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńKolejna dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńO tej książce czytałam już wiele pochlebnych opinii i chyba sama muszę się na nią w końcu skusić :))
OdpowiedzUsuńTematyka tej książki jest bardzo ciekawa i sama chętnie dowiedziałabym się trochę więcej o Francji :D
Nie moja tematyka i klimaty, a zwłaszcza na lato. Ja czytelniczo zwiedzam Majrokę, Bali i inne takie :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest mój ulubiony typ literatury. Nie szczególnie interesują mnie pierwsze damy, także raczej odpuszczę sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńO, ta książka jest jak dla mnie :) lubię taką tematykę a poza tym... Francja :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też miałam manię na punkcie Francji, ale zwiedzałam ją jedynie poprzez kreślenie kółek na mapie. Dlatego też ta książka wydaje mi się wprost idealna dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńGłośno ostatnio o tej książce.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak wyglądały obowiązki pierwszych dam.
Bardzo ładna recenzja :]]]
OdpowiedzUsuńBardzo podobnie oceniłyśmy książkę :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś Francja nie jara. Nie ciągnie mnie do książki :)
OdpowiedzUsuńByły zdjęcia? O szkoda, w moim egzemplarzu niestety ich nie było i bardzo mi to przeszkadzało :(
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco
OdpowiedzUsuń