"Nie zabierajcie mi dziecka"
Autor: Cathy Glass
Wydawnictwo: Muza SA
Data wydania: 15 kwietnia 2015
Liczba stron: 304
Moja ocena: 8/10, czyli rewelacyjna
Cathy Glass - Niezwykle poczytna brytyjska autorka (pisząca pod pseudonimem). Pracuje w opiece społecznej, od dwudziestu pięciu lat prowadzi rodzinę zastępczą dla dzieci pokrzywdzonych i potrzebujących.*
"Nie zabierajcie mi dziecka" jest to już trzecia książka Cathy Glass, którą przeczytałam. Każda opowieść w nich ukazana jest oparta na faktach.
Tym razem do domu pani Glass trafia Jade - ciężarna siedemnastolatka. Kobieta początkowo ma pewne obawy, bo nigdy wcześniej pod jej opiekę nie trafiła brzemienna dziewczyna.
Tymczasowa opiekunka ma za zadanie udzielić nastolatce wsparcie, pomoc, ale także przygotować ją do nowej życiowej roli - matki, którą wkrótce zostanie. Nie jest to łatwe zdanie, gdy to dziecko ma zostać rodzicem...
Tym trudniej, gdy pojawia się u niego duży brak odpowiedzialności oraz chęć zabawy i to najlepiej w dobrze sobie znanym środowisku rówieśników, którzy nie zawsze stosują się do powszechnie ustalonych zasad...
Jest wiele sytuacji w których małolata mija się z prawdą. Nie wraca do domu o wcześniej ustalonych godzinach i jak się później okazuje przebywa w innych miejscach niż początkowo mówiła, że będzie. Nie odbiera telefonu.
Można nawet zauważyć, że ojciec dziecka, który jest młodszy od Jade, ma bardziej "dorosłe" spojrzenie na ich wspólną przyszłość. Uczy się, aby znaleźć dobrze płatną pracę i stworzyć prawdziwą rodzinę.
Cathy daje dziewczynie czas, bo ta zapewnia ją, że chce zajmować się swoim dzieckiem. Chce być dobrą mamą.
Jest nieletnia dlatego znalazła się pod ścisłą kontrolą i obserwacją pracowników opieki społecznej. Jeśli nie będzie sobie dawać rady z maleństwem zostanie jej ono natychmiast odebrane.
Glass ma obowiązek prowadzić dokumentację opisującą jej zachowanie (tak jak przy każdym dziecku, które trafia do jej domu) - to będzie miało wpływ na podjęcie ostatecznej decyzji o dalszym losie dziecka Jade.
Autorka w tej, jak i innych swoich książkach ukazuje czas w którym pokrzywdzone dziecko przebywa w jej domu. Opisuje jego zachowanie, relacje z jego najbliższymi, które najczęściej nie są zbyt poprawne oraz z członkami jej rodziny. U niej znajdą bezpieczeństwo, oparcie, miłość - które wcześniej nie było im w wystarczającym stopniu zapewnione.
Opiekunka ukazuje zarówno błędy ich rodziców (najczęściej są to nałogi lub przemoc), ale również pomyłki i zaniedbania ze strony pomocy społecznej (której pracę trzeba cały czas udoskonalać). Nie pomija również swoich błędów. Przecież jest tylko człowiekiem. To ona ma pod opieką dziecko, ona musi podejmować decyzje - które do łatwych nie należą.
Tym razem przyznaje się - że możliwe, że dała Jade za dużo luzu i za bardzo jej zaufała. Sporą część obowiązków, które powinna wykonywać nastolatka - przejęła na siebie.
Jade często mówi jedno, a robi zupełnie coś innego. Najgorszy wpływ mają na nią rówieśniczki. Złe towarzystwo w które wpadła szukając rozrywki, akceptacji, ale to także jest próba ucieczki od trudności dnia codziennego, które ją po prostu przerastają. Czuje ten coraz bardziej oddalający się okres beztroski, wolności i chce go jak najdłużej zatrzymać przy sobie.
Mają jej w tym pomóc: wspomniane wcześniej złe towarzystwo oraz używki po które sięga (a to może być bardzo szkodliwe w jej stanie). Wpada nawet w konflikt z prawem...
Jak to wszystko wpłynie na decyzje o losie malutkiej kruszynki, która przyszła dopiero na świat?
Czy Jade otrzyma jeszcze jedną szansę, aby jej córeczka mogła pozostać z nią?
Najważniejsze jest dobro maleństwa!
I to pomoc społeczna w tym przypadku zdecyduje, kto będzie sprawował nad nim opiekę.
Autorka w książce "Nie zabierajcie mi dziecka" przedstawia nastolatkę, która bardzo pobłądziła.
Co prawda znalazła na swojej drodze wspaniałych ludzi, którzy służyli jej pomocą, ale ona początkowo odrzucała ich dobre rady.
Jednak w którymś momencie zrozumiała, co może stracić i od tej pory stara się zmienić swoje postępowanie, by stać się kochającym, dobrym i odpowiedzialnym rodzicem.
Tylko, czy nie jest już na to za późno?
Polecam "Nie zabierajcie mi dziecka" oraz inne książki autorki.
Prawdziwe historie dzieci w nich opisane to ogromna dawka emocji dla czytelników.
* informacje zaczerpnięte z http://pl.wikipedia.org/wiki/Cathy_Glass oraz z okładki książki "Zapomniane dziecko" Cathy Glass.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wyzwania:
lubię takie historie oparte na faktach.
OdpowiedzUsuńCudna okładka, aż chwyta za serce.
OdpowiedzUsuńCo do samej fabuły - brzmi bardzo przejmująco, ale chyba jednak się nie skuszę, gdyż czytałam inne powieści Cathy Glass, które wyniszczyły mnie emocjonalnie, dlatego nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki
Myślę, że skusiłabym się na tę pozycję, by poznać, prawdziwe, wzruszające historie.
OdpowiedzUsuńMam przeczucie, że to cudowna historia! Jestem na tak!
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki chociaż później nie mogę dojść do siebie. Tę też przeczytam
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Po tylu pozytywnych recenzjach muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń~Muszę ją przeczytać muszę!
OdpowiedzUsuńA mi ciągle nie po drodze do książek tej autorki. Może w wakacje uda mi się to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka książek Cathy Glass i wywarły na mnie dość duże wrażenie. "Nie zabierajcie mi dziecka" czeka na mnie na półce i mam nadzieję że również mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńJa się na tej serii zawiodłam i na tej autorce, więc wiem na pewno, że nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze po obronie zabiorę się za czytanie książek :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze po obronie zabiorę się za czytanie książek :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już inną książkę tej autorki... wiem, że potrafi mocno chwycić za serce, niewątpliwie sięgnę i po tę książkę :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, że autorka piszę swoje książki na faktach.
OdpowiedzUsuńW mojej bibliotece jest jedna książka Glass, więc sięgnę po nią :)
Wydaje się bardzo ciekawa;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam styl pani Glass i udało mi się przeczytać wszystkie jej książki, również tę. Z czystym sumieniem mogę je polecać każdemu, bo są naprawdę poruszające i z pewnością na długo pozostaną w pamięci czytelnika...
OdpowiedzUsuńKażda książka Cathy Glass mnie bardzo porusza. Nie inaczej będzie również z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, czuję że mi się spodoba:)
OdpowiedzUsuńWciąż przede mną :)
OdpowiedzUsuńZ każdą recenzją tej książki mam na nią większą ochotę:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być bardzo emocjonalna i naprawdę mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńNa pewno niedługo po nią sięgnę :))
Ostatnio zauważyłam wysyp książek tej autorki. Muszę poznać jej dzieła, skoro są takie poruszające.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka i przyciągająca treść. Chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńtreść i tematyka mocna... brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńNie czytałam niestety jeszcze nic tej autorki, więc chyba czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dwie książki tej autorki i z tą też chętnie bym się zapoznała. :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio książkę o podobnej fabule i na razie mam dość.
OdpowiedzUsuńTwórczość Glass wciąż przede mną. Muszę się odpowiednio nastroić na książki o równie poruszającej tematyce.
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie dla mnie, moje klimaty!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki. Jeśli przeczytam, to z pewnością się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuń