środa, 11 marca 2015

Życie "w podziemiu" ("Ukryty" Cathy Glass)


"Ukryty"
Autor: Cathy Glass
Wydawnictwo: MUZA SA
Data wydania: 12 listopada 2014
Liczba stron: 384
Moja ocena: 8/10, czyli rewelacyjna


Cathy Glass - Niezwykle poczytna brytyjska autorka (pisząca pod pseudonimem). Pracuje w opiece społecznej, od dwudziestu pięciu lat prowadzi rodzinę zastępczą dla dzieci pokrzywdzonych i potrzebujących.*

"Ukryty" to druga książka Cathy Glass, którą miałam możliwość przeczytać. Opowieść, którą opisuje doświadczony rodzic zastępczy. Jest to poruszająca historia oparta na faktach.
  
Po zapoznaniu się z powieścią "Zapomniane dziecko" autorki - bardzo długo targały mną przeróżne emocje.
To za sprawą losu małej dziewczynki o imieniu Aimee, której matka nie potrafiła zapewnić podstawowej opieki i bezpieczeństwa, a duże błędy pomocy społecznej doprowadziły do tego, że "zapomniano" o dziecku - pozwalając na to, aby przez kilka lat przebywała ze swoją mamą (na marginesie wspomnę, że jej starsze  dzieci do tej pory trafiły do adopcji) – kobietą, która sama nie potrafiła sobie radzić w życiu, a co dopiero zajmować się swoją pociechą.

W "Ukrytym" poznajemy czarnoskórego, dziesięcioletniego Taya Mezera. Chłopczyk nie ma żadnych innych ubrań poza tymi, które ma na sobie, ani żadnych zabawek, czy zeszytów, książek...  Od pierwszego wejrzenia sprawia wrażenia bardzo grzecznego, dobrze wychowanego, kulturalnego dziecka - co nie uszło uwagi jego nowej, tymczasowej opiekunki. Rzadko się zdarza, aby podopieczni trafiający do domu pani Glass, tak ładnie się wyrażały. Chłopczyk dziękuję za wszystko i z uznaniem oraz podziwem godzi się na wszystko, co kobieta mu proponuje. 
Ale tylko do czasu... 
Później zaczyna się pojawiać się coraz więcej problemów. Zachowanie podopiecznego zupełnie się zmienia. Naganne postępowanie jest związane z jego przeszłością i przykrościami jakich doświadczył. Jest szczery do bólu - potrafi słowem sprawić ból zarówno córkom Cathy, ale również jej samej.

Poza trudnościami jakie pojawią się w domu opiekunki - również matka chłopca, która jest alkoholiczką utrudnia pracę opieki społecznej. Awanturuje się, nie odpuszcza i chce za wszelką cenę odzyskać swoje dziecko.
Jesteśmy świadkami tej niezbyt miłej konfrontacji.

Na jaw wychodzi, że Tayo i jego mama przebywają w Wielkiej Brytanii nielegalnie. Ciągle musieli się ukrywać. Często zmieniali miejsca zamieszkania. Ośrodki pomocy nie mogły im pomóc, bo niestety byli dla nich niewidoczni. A dokładnie to byli nieuchwytni przez system, bo ich nazwiska nie figurują w żadnej bazie danych.
Ta książka porusza dość skomplikowaną kwestię dotyczącą dzieci, które wraz z opiekunami przebywają w kraju nieformalnie. Społeczeństwo nic o nich nie wie, a to wiąże się z różnymi ograniczeniami. Choćby z tym, że chłopiec nie miał nawet do tej pory zapewnionej opieki medycznej. 
Najbardziej przerażające jest jednak to, że taki mały chłopczyk był zmuszany do ciężkiej fizycznej pracy - aby mogli z matką się utrzymać. A w najbliższym otoczeniu dziecka najczęściej przebywają narkomanii i alkoholicy...

Cathy w tym przypadku musi wykazać się dużymi pokładami cierpliwości i wyrozumiałości. Kobieta ma za zadanie zdobyć zaufanie Taya oraz sprawić, aby poczuł się u niej bezpiecznie. Podopieczny musi poczuć, że jest kochany, a przede wszystkim akceptowany. Jest z tym troszkę trudności, bo dziecko widzi różnice w swoim wyglądzie (kolor skóry).

Ciekawym tematem, które autorka porusza w książce jest funkcjonowanie opieki społecznej, która ma na celu zadbać o dobre warunki w których przebywa dziecko. Pani Glass wszystko spisuje bardzo starannie, sumiennie i szczegółowo. Przedstawia nam także pracowników z którymi przyszło jej współpracować. Możemy uczestniczyć w rozmowach. Widzimy, kto ją wspiera; a także od kogo zależy ostateczna decyzja o dalszym losie dziecka.
Podoba mi się to, że autorka niczego nie pomija, a przede wszystkim  nie  ubarwia. Widzimy wszystkie niedociągnięcia i zalety pracy opieki społecznej w Wielkiej Brytanii.

Ta książka jak i inne książki Glass jest poruszającym obrazem sytuacji w jakiej znalazło się dziecko skrzywdzone przez los. Niestety najbliższe mu osoby zawiodły - nie potrafiły zadbać o jego dobro dlatego to właśnie organy niosące pomoc muszą natychmiastowo zadziałać i zapewnić maluchowi schronienie - szukając jak najbardziej optymalnego rozwiązania.
Najczęściej to właśnie cztery kąty opiekunów zastępczych są tylko chwilowym przystankiem w drodze do odnalezienia dla niego nowego, stałego domu.

Czytając książkę „Ukryty” kilka razy łzy mi się zakręciły w oku, ale także cisnęło mi się na usta pytanie „Jak to jest możliwe?”
Podczas lektury czułam ból jaki Tayo odczuwał, a także niesprawiedliwość, tęsknotę, małe radości które zapewniała mu nowa opiekunka, ale także ogromne przygnębienie i smutek, które przeżywał na co dzień.
Jednak cały czas miałam nadzieje, że wkrótce szczęście też się do niego uśmiechnie i wszystkie jego marzenia się spełnią. 

Jeśli chcecie poznać autentyczną, szczerą historię małego Taya to zachęcam Was do przeczytania „Ukrytego”.


* informacje zaczerpnięte z http://pl.wikipedia.org/wiki/Cathy_Glass oraz z okładki książki "Zapomniane dziecko" Cathy Glass.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu MUZA SA oraz Business & Culture - strategie i komunikacja

Przypominam o trwającym do końca dzisiejszego dnia konkursie!
Można się zgłaszać na blogu >KLIK<
oraz na fanpage'u bloga >KLIK<

33 komentarze:

  1. O tak, czuję się zachęcona. Muszę przeczytac, koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię twórczość Cathy Glass, gdyż pisze bardzo życiowe, poruszające historie. Powyższej pozycji jeszcze nie znam, ale mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki jeszcze nie znam, ale skoro jest taka interesująca, to chętnie się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze względu na emocjonalność lektury chętnie bym ją przeczytała. Jak łezka się kręci w oku, to książka jest dobra i choćby miała mnóstwo wad, w pamięci zostanie :) ale nie sądzę, by trafiła w moje ręce w najbliższym czasie

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrząc na okładkę nie czułam się zachęcona, jednak poznając co kryje się za stroną tytułową, zdecydowanie zmieniam zdanie. Lubię książki pełne emocji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak jest dużo emocji które aż biją po oczach to można brać dzieło w ciemno:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowałaś mnie twórczością autorki, jakkolwiek to źle zabrzmi lubię czytać trudne historie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam. :-) Lubię książki tej autorki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że kiedyś przeczytam tę książkę. Takie szczere i poruszające historie są najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa powieść. Jeszcze nie czytałam książki o podobnej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo interesująco o niej napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Każda książka Cathy Glass mną wstrząsa. Ta również.

    OdpowiedzUsuń
  13. Autorka jest niesamowita, pisze po prostu cudowne historie.

    OdpowiedzUsuń
  14. oj trzeba mieć nastrój na takie historie

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak widać, to trudna, ale zapewne bardzo poruszająca i wzruszająca historia, którą mam nadzieję, kiedyś uda mi się poznać. Ciekawi mnie ona tym bardziej, że jest oparta na faktach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że ta książka głęboko by mnie poruszyła, więc konieczne muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odkąd jestem mamą jakoś trudno mi podchodzić do takich tematów, bo mnie autentycznie boli krzywda dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam parę książek autorki. Trudne i poruszające. Najgorsze jest cierpienie niczemu winnych, małych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię tą serię :) Raczej przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam oczywiście w planach tylko na razie choruję i nie mam chęci na historie chwytające za serce. Latem przeczytam, jak słoneczko mi naświetli mózg :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam Cathy Glass, ale przyznaję, że ciekawie przedstawiłaś tę książkę, na tyle, że postaram się mieć w pamięci to nazwisko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo chcę poznać tę historię. Mam nadzieję, że też mnie ona wzruszy.

    OdpowiedzUsuń
  23. nie czytalam, ale wydaje mi sie ze moglaby mi sie spodobac. Ma w sobie cos co sprawia ze chce sie po nia siegnac ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Właśnie czytam nie doszłam nawet do połowy, a już jestem pod wrażeniem. Uwielbiam tę autorkę mam wszystkie jej powieści.

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :) Dziękuję! :)