"Ukryty"
Autor: Cathy Glass
Wydawnictwo: MUZA SA
Data wydania: 12 listopada 2014
Liczba stron: 384
Moja ocena: 8/10, czyli rewelacyjna
Cathy Glass - Niezwykle poczytna brytyjska autorka (pisząca pod pseudonimem). Pracuje w opiece społecznej, od dwudziestu pięciu lat prowadzi rodzinę zastępczą dla dzieci pokrzywdzonych i potrzebujących.*
"Ukryty" to druga książka Cathy Glass, którą
miałam możliwość przeczytać. Opowieść, którą opisuje doświadczony rodzic zastępczy. Jest to poruszająca historia oparta na faktach.
Po zapoznaniu się z powieścią "Zapomniane
dziecko" autorki -
bardzo długo targały mną przeróżne emocje.
To za sprawą losu małej dziewczynki o imieniu Aimee, której matka nie potrafiła zapewnić podstawowej
opieki i bezpieczeństwa, a duże błędy pomocy społecznej doprowadziły do tego,
że "zapomniano" o dziecku - pozwalając na to, aby przez kilka lat
przebywała ze swoją mamą (na marginesie wspomnę, że jej starsze dzieci do tej
pory trafiły do adopcji) – kobietą, która sama nie potrafiła sobie radzić w
życiu, a co dopiero zajmować się swoją pociechą.
W "Ukrytym"
poznajemy czarnoskórego, dziesięcioletniego Taya Mezera. Chłopczyk
nie ma żadnych innych ubrań poza tymi, które ma na sobie, ani żadnych zabawek,
czy zeszytów, książek... Od pierwszego wejrzenia
sprawia wrażenia bardzo grzecznego, dobrze wychowanego, kulturalnego
dziecka - co nie uszło uwagi jego nowej, tymczasowej opiekunki. Rzadko się
zdarza, aby podopieczni trafiający do domu pani Glass, tak ładnie się wyrażały.
Chłopczyk dziękuję za wszystko i z uznaniem oraz podziwem godzi się na
wszystko, co kobieta mu proponuje.
Ale tylko do czasu...
Później zaczyna się pojawiać się coraz
więcej problemów. Zachowanie podopiecznego zupełnie się zmienia. Naganne postępowanie
jest związane z jego przeszłością i przykrościami jakich doświadczył. Jest szczery do bólu - potrafi słowem
sprawić ból zarówno córkom Cathy, ale również jej samej.
Poza trudnościami jakie pojawią się w domu
opiekunki - również matka chłopca, która jest alkoholiczką utrudnia pracę opieki społecznej. Awanturuje się, nie
odpuszcza i chce za wszelką cenę odzyskać swoje dziecko.
Jesteśmy świadkami tej niezbyt miłej
konfrontacji.
Na jaw wychodzi, że Tayo i jego mama przebywają
w Wielkiej Brytanii nielegalnie. Ciągle musieli się ukrywać. Często zmieniali
miejsca zamieszkania. Ośrodki pomocy nie mogły im pomóc, bo niestety byli dla
nich niewidoczni. A dokładnie to byli nieuchwytni przez system, bo ich nazwiska nie
figurują w żadnej bazie danych.
Ta książka porusza dość skomplikowaną
kwestię dotyczącą dzieci, które wraz z opiekunami przebywają w kraju nieformalnie.
Społeczeństwo nic o nich nie wie, a to wiąże się z różnymi ograniczeniami.
Choćby z tym, że chłopiec nie miał nawet do tej pory zapewnionej opieki
medycznej.
Najbardziej przerażające jest jednak to, że taki mały chłopczyk był
zmuszany do ciężkiej fizycznej pracy - aby mogli z matką się utrzymać. A w najbliższym otoczeniu dziecka najczęściej przebywają narkomanii i alkoholicy...
Cathy w tym przypadku musi wykazać się
dużymi pokładami cierpliwości i wyrozumiałości. Kobieta ma za zadanie zdobyć
zaufanie Taya oraz sprawić, aby poczuł się u niej bezpiecznie.
Podopieczny musi poczuć, że jest kochany, a przede wszystkim akceptowany. Jest
z tym troszkę trudności, bo dziecko widzi różnice w swoim wyglądzie (kolor
skóry).
Ciekawym tematem, które autorka porusza
w książce jest funkcjonowanie opieki społecznej, która ma na celu zadbać o dobre warunki w których przebywa dziecko. Pani Glass wszystko
spisuje bardzo starannie, sumiennie i szczegółowo. Przedstawia nam także pracowników z
którymi przyszło jej współpracować. Możemy uczestniczyć w rozmowach. Widzimy,
kto ją wspiera; a także od kogo zależy ostateczna decyzja o dalszym losie
dziecka.
Podoba mi się to, że autorka niczego
nie pomija, a przede wszystkim nie ubarwia. Widzimy wszystkie
niedociągnięcia i zalety pracy opieki społecznej w Wielkiej Brytanii.
Ta książka jak i inne książki Glass
jest poruszającym obrazem sytuacji w jakiej znalazło się dziecko skrzywdzone
przez los. Niestety najbliższe mu osoby zawiodły - nie potrafiły zadbać o jego
dobro dlatego to właśnie organy niosące pomoc muszą natychmiastowo zadziałać i zapewnić
maluchowi schronienie - szukając jak najbardziej optymalnego
rozwiązania.
Najczęściej to właśnie cztery kąty opiekunów zastępczych są tylko chwilowym przystankiem w drodze do odnalezienia dla niego nowego, stałego domu.
Czytając książkę „Ukryty” kilka razy łzy
mi się zakręciły w oku, ale także cisnęło mi się na usta pytanie „Jak to jest
możliwe?”
Podczas lektury czułam ból
jaki Tayo odczuwał, a także niesprawiedliwość, tęsknotę, małe radości które
zapewniała mu nowa opiekunka, ale także ogromne przygnębienie i smutek, które przeżywał na co dzień.
Jednak cały czas miałam nadzieje, że wkrótce szczęście też się do niego uśmiechnie i wszystkie jego marzenia się spełnią.
Jeśli chcecie poznać autentyczną, szczerą historię małego Taya to zachęcam Was do przeczytania „Ukrytego”.
* informacje zaczerpnięte z http://pl.wikipedia.org/wiki/Cathy_Glass oraz z okładki książki "Zapomniane dziecko" Cathy Glass.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwu MUZA SA oraz Business & Culture - strategie i komunikacja
Przypominam o trwającym do końca dzisiejszego dnia konkursie!
Można się zgłaszać na blogu >KLIK<
oraz na fanpage'u bloga >KLIK<
O tak, czuję się zachęcona. Muszę przeczytac, koniecznie.
OdpowiedzUsuńLubię twórczość Cathy Glass, gdyż pisze bardzo życiowe, poruszające historie. Powyższej pozycji jeszcze nie znam, ale mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńKsiążki jeszcze nie znam, ale skoro jest taka interesująca, to chętnie się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńZe względu na emocjonalność lektury chętnie bym ją przeczytała. Jak łezka się kręci w oku, to książka jest dobra i choćby miała mnóstwo wad, w pamięci zostanie :) ale nie sądzę, by trafiła w moje ręce w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńPatrząc na okładkę nie czułam się zachęcona, jednak poznając co kryje się za stroną tytułową, zdecydowanie zmieniam zdanie. Lubię książki pełne emocji. ;)
OdpowiedzUsuńGodne przeczytania - oj tak! :D
OdpowiedzUsuńjak jest dużo emocji które aż biją po oczach to można brać dzieło w ciemno:D
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie twórczością autorki, jakkolwiek to źle zabrzmi lubię czytać trudne historie.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. :-) Lubię książki tej autorki. :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś przeczytam tę książkę. Takie szczere i poruszające historie są najlepsze.
OdpowiedzUsuńCiekawa powieść. Jeszcze nie czytałam książki o podobnej tematyce.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńBardzo interesująco o niej napisałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKażda książka Cathy Glass mną wstrząsa. Ta również.
OdpowiedzUsuńAutorka jest niesamowita, pisze po prostu cudowne historie.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta książka:)
OdpowiedzUsuńSkorzystam z polecenia :)
OdpowiedzUsuńFabuła mnie przyciąga.
OdpowiedzUsuńoj trzeba mieć nastrój na takie historie
OdpowiedzUsuńZgadza się.
UsuńJak widać, to trudna, ale zapewne bardzo poruszająca i wzruszająca historia, którą mam nadzieję, kiedyś uda mi się poznać. Ciekawi mnie ona tym bardziej, że jest oparta na faktach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka głęboko by mnie poruszyła, więc konieczne muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOdkąd jestem mamą jakoś trudno mi podchodzić do takich tematów, bo mnie autentycznie boli krzywda dzieci.
OdpowiedzUsuńCzytałam parę książek autorki. Trudne i poruszające. Najgorsze jest cierpienie niczemu winnych, małych dzieci.
OdpowiedzUsuńLubię tą serię :) Raczej przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMam oczywiście w planach tylko na razie choruję i nie mam chęci na historie chwytające za serce. Latem przeczytam, jak słoneczko mi naświetli mózg :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę! :*
UsuńPozdrawia :)
Nie znam Cathy Glass, ale przyznaję, że ciekawie przedstawiłaś tę książkę, na tyle, że postaram się mieć w pamięci to nazwisko :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę poznać tę historię. Mam nadzieję, że też mnie ona wzruszy.
OdpowiedzUsuńnie czytalam, ale wydaje mi sie ze moglaby mi sie spodobac. Ma w sobie cos co sprawia ze chce sie po nia siegnac ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam nie doszłam nawet do połowy, a już jestem pod wrażeniem. Uwielbiam tę autorkę mam wszystkie jej powieści.
OdpowiedzUsuń