"Zapomniane dziecko"
Autor: Cathy Glass
Wydawnictwo: MUZA SA
Data wydania: 30 lipca 2014
Liczba stron: 384
Moja ocena: 8/10, czyli rewelacyjna
Cathy Glass - Niezwykle poczytna brytyjska autorka (pisząca pod pseudonimem). Pracuje w opiece społecznej, od dwudziestu pięciu lat prowadzi rodzinę zastępczą dla dzieci pokrzywdzonych i potrzebujących.*
Czasami sięgam po książki, które opisują trudną, a niekiedy traumatyczną sytuację, zdarzenia oraz przeżycia głównych bohaterów – której byli świadkami lub sami ich doświadczyli (nierzadko jako dzieci) …
Takie powieści nazwałabym pamiętnikami lub dziennikami. Niosą w sobie dużo smutku, żalu, bólu, złości i rozgoryczenia, ale zawsze można w nich odnaleźć choćby garstkę niesłabnącej nadziei, że może kiedyś „ta sytuacja się poprawi..."
Często w tracie poznawania takich opowieści jestem zmuszona przerwać czytanie i odłożyć książkę na chwilę na półkę, bo tak bardzo przeraża mnie straszne oblicze rzeczywistości jakie tam spotykam…
„Zapomniane dziecko” jest to pierwsza książka Cathy Glass
jaką miałam okazję przeczytać choć o autorce dużo słyszałam. Ujęła mnie jej historia oraz historia dziecka, które do niej trafiło, a przede wszystkim sposób w jaki pisarka nam to wszystko
ukazała. Opisała to takim jakim jest - bez upiększania, czy zatajania swoich
błędów; ani błędów pomocy społecznej. W przypadku, gdy dziecku dzieje się
krzywda w jego rodzinnym domu, to właśnie ta instytucja powinna pierwsza interweniować
i zapewnić mu bezpieczeństwo…
Niestety nie zawsze tak jest...
Doskonały przykład takiego zaniedbania ukazuje nam książka "Zapomniane dziecko", którą już teraz Wam polecam.
Cathy Glass jest rozwódką, ma troje dzieci. Dwójkę własnych i jedno
adoptowane. Jest również rodzicem zastępczym. To do niej na pewien
czas trafiają dzieci, które mają bardzo trudną sytuację domową. Przebywają u niej od kilku miesięcy - najczęściej do roku, czyli do czasu aż zapadną sądowe decyzję, czy wychowanek wraca do rodziców, czy też zostaje ustalony nowy opiekun prawny, który się nim zajmie.
Kobieta zapewnia dzieciom „tymczasowe” schronienie, opiekę i
bezpieczeństwo. Wydawać by się mogło, że ten okres nie odgrywa dużego znaczenia w życiu podopiecznego, który do niej trafia. A jednak to jest najtrudniejszy czas dla dziecka. Zostaje odebrany od rodziców. Pojawia się strach, niepewność, wszystko jest nowe: otoczenie, ludzie... Nasila się wobec tego jego bunt i lojalność wobec rodziców - w tej chwili nie liczy się jak bardzo źle go traktowali. To na rodzicu zastępczym i jego rodzinie najczęściej wyładowane są wszystkie frustracje zarówno przez rodziców, któremu odebrano
pociechę jak i przez dziecko, które widząc takie zachowanie mamy czy taty
postępuje podobnie, bo może wtedy dopiero rodzic go zauważy, pochwali,
przytuli, pogłaszcze czy pocałuje...
Takim dzieckiem jest właśnie Aimee (bohaterka powieści „Zapomniane
dziecko”) przez niedopatrzenie i zaniedbanie ze strony pomocy społecznej przez
osiem lat przebywała „pod opieką” matki , która nie dawała sobie sama rady. Często
zostawiała ją z innymi dorosłymi, przeważnie z mężczyznami.
Pięcioro innych dzieci
Susan zostało jej już wcześniej odebrane.
Dlatego jest to trudne do uwierzenia, że Aimee pozostała na jej utrzymaniu i to aż przez 8
lat. Tyle czasu nikt nic nie zrobił, aby pomóc temu dziecku. Częste zmiany asystentów
rodziny, kuratorów… Można się tak tłumaczyć, a jednak… jest to karygodny błąd.
Aimee po prostu "prześlizgnęła się przez system". **
Dziewczynka jest brudna, ma wszy. Zgłoszono, że jest bardzo agresywna wobec
matki oraz zwierząt. Moczy się w nocy. Nie chce chodzić do szkoły. Jej mama i
ojciec są narkomanami.
Dziecko ma na ciele dużo siników, pojawia się również podejrzenie
wykorzystania seksualnego…
Pani Glass będzie próbować dotrzeć do dziewczynki,
wzbudzić jej zaufanie – aby dowiedzieć się, co działo się w „jej domu”.
Spokój budowania pozytywnych relacji między podopieczną, a rodzicem zastępczym psują przyznane intensywne kontakty: częste
spotkania z matką oraz telefony do niej w których kobieta wyładowuje całą swoją
złość na nowej opiekunce. Susan grozi jej i skarży się na nią w pomocy społecznej…
Mogę tylko powiedziecie, że podziwiam Cathy Glass za pracę
jaką wykonuje. Ma w sobie duże pokłady odwagi i empatii. Widać, że kocha
pomagać tym skrzywdzonym brzdącom, które do niej trafią… Potrafi z nimi
rozmawiać, otoczyć je ciepłem, opieką. Pokazuje im, że dom to bezpieczeństwo,
miłość, radość i że można miło wspólnie spędzać czas. Wie, że dzieciom pokrzywdzonym jest bardzo ciężko, bo w
tak młodym wieku mają już duży bagaż złych doświadczeń… Rozumie, że nie
potrafią od razu zmienić swoich „złych” zachowań, przyzwyczajeń wyniesionych z domu. A jednak
się starają, uczą i nadal ufają…
"- Hej! Nie zapomniałaś o czymś? - spytała nieuprzejmie. (...)
- O czym Aimee?
- Zawsze pytasz, czy chcę buziaka na dobranoc. A dzisiaj nie spytałaś.
- Nie, ponieważ nigdy nie chcesz. A co? Chciałabyś dzisiaj buziaka? - spytałam zdumiona (...)
- Nie chcę - odpowiedziała szczerze - Ale chcę żebyś pytała.
Jak pytasz, to znaczy, że się mną interesujesz."***
Czas w którym Aimee przebywała u Cathy nie jest zbyt długi, a
jednak wszyscy mieszkańcy przyzwyczaili się do jej obecności… I teraz tak trudno
się rozstać. Aż łezka się w oku kręci...
Czy wszystkie rozstania z jej podopiecznymi wyglądają podobnie - dając mu nadzieję na nowy start i lepsze życie...
Chciałabym się tego dowiedzieć.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
* informacje zaczerpnięte z http://pl.wikipedia.org/wiki/Cathy_Glass oraz z okładki książki "Zapomniane dziecko" Cathy Glass.
** informacja z książki "Zapomniane dziecko" Cathy Glass, strona 7.
***cytat pochodzi z książki "Zapomniane dziecko" Cathy Glass, strona 166.
Wyzwania:
"Pod hasłem"
Grunt to okładka
Znam kilka książek Cathy Glass i muszę przyznać, że każda z nich zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Autorka przybliża czytelnikom niezwykle poruszające historie,które napisało samo życie i za to ją cenię.
OdpowiedzUsuńPodziwiam autorkę ze to co robi dla tych dzieciaków. Jakiś czas temu miałam okazję czytać "Zapomniane dziecko" książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno fajna i trudna. Na razie nie preferuję takiego klimatu, aczkolwiek czasami sięgam po tego typu książki.
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo interesująca :)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu poznać książki tej autorki:)
OdpowiedzUsuńTo na pewno niezwykła książka opisująca historie jakich wiele na świecie, bardziej lub mniej podobnych. To niewiarygodne! - pomyśli niejedna osoba która osobiście nie zetknęła sie z problemem patologii społecznych. To co najbardziej mnie przeraża to to że ciężko wyrwać się z tego co wyrastający w takiej rodzinie człowiek nasiąknął tymi wzorcami i mimo że świadomie nie chce cierpieć niestety póki czegoś nie zrobi jego mózg będzie dążył do tego co zna, co zostało wpojone.
OdpowiedzUsuńPiszę tu o niełatwym, ogromnie trudnym zmaganiem się z samym z sobą... terapiach, grupach wsparcia - to ogromnie dużo kosztuje... najgorszy jest początek, uznanie....
Dzięki autorce tej książki dzieci takie mogą poznać coś innego, zobaczyć inny świat... chwała jej za to!
Bardzo dobrze to wszystko ujęłaś.
UsuńSłyszałam dużo pozytywnych słów o autorce. Może w końcu sięgnę po jej książki :)
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńCoś dla mnie!
OdpowiedzUsuńTaka tematyka jest dla mnie zbyt ciężka. O autorce nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńTakie prawdziwe historie pisane przez życie, zawsze są warte przeczytania,mimo trudnego tematu, który zwykle poruszają. Już teraz mogę napisać, że jestem pełna podziwu dla autorki, dla jej pracy, która przedkłada się na życie prywatne.
OdpowiedzUsuńTo raczej książka nie dla mnie, więc jak na razie dam sobie z nią spokój.
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam ochoty czytać dramatów, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńCathy Glass pisze bardzo trudne książki. Trzeba mieć odpowiedni dzień, by do nich zaglądać.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę.. na moim blogu również pojawiła się recenzja. Książka jest wzruszająca, warta przeczytania.. Wczoraj skończyłam czytać drugą książkę tej autorki: "Ukryty", również polecam. :-)
OdpowiedzUsuńPrzedwczoraj skończyłam czytać "Ukrytego" - też warto przeczytać, chyba jak wszystkie książki autorki.
UsuńStrasznie mi takich dzieci szkoda... Historia na pewno ujmująca, ale zawsze mam awersję do tego typu książek, bo ważne, poruszające tematy często są źle przedstawione i kiedy inni wychwalają, ja zauważam braki.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ta historia jest dobrze przedstawiona - proponuję, abyś przeczytała przynajmniej jedną książkę autorki, aby przekonać się o jej umiejętności przekazywania zaistniałych wydarzeń.
UsuńSłyszałam mnóstwo dobrych opinii o książkach Cathy Glass, choć pisze o trudnej tematyce. Jednak, jeśli jest to choć podobne to Gwiazd Naszych Wina lub Dziesięciu Płytkich Oddechów to z chęcią to przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńcos-o-ksiazkach.blogspot.com
Nie czytałam jeszcze GNW ( czaka już na swoją kolej), ani "Dziesięciu..." (chcę przeczytać); ale książki Cathy Glass raczej odbiegają od ich treści - przedstawią historię małego dziecka i są oparta na faktach.
UsuńNigdy jeszcze w moich rękach nie zagościła książka Cathy Glass, dlatego pora to zmienić. Lubię takie historie pisane przez życie.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie sięgnij po książki C. Glass :)
Usuńsłyszałam o tej autorce dużo dobrego, ale jednak książki tego typu nie są dla mnie. czytając fikcyjne teksty jakoś łatwiej mi przełknąć to, co złe.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej autorce dużo dobrego, ale jednak książki tego typu nie są dla mnie. czytając fikcyjne teksty jakoś łatwiej mi przełknąć to, co złe.
OdpowiedzUsuńMam za sobą kilka książek Cathy Glass - każda wzbudza we mnie ogrom emocji oraz niezwykle sprzecznych uczuć. Na pewno sięgnę także po "Zapomniane dziecko"!
OdpowiedzUsuńAutorka zawsze podejmuje trudne tematy, ale rewelacyjnie sobie z nimi radzi. każda jej książka zasługuje na miano naprawdę dobrej lektury ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą publikacją. Nie słyszałam wcześniej o książce.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i szczerze polecam tę książkę.
UsuńBardzo się cieszę, że tak oceniasz, bo również mam ją w planach:)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze :)
UsuńJa jeszcze nie znam żadnej książki tej autorki, bardzo żałuję.., ale chętnie nadrobię braki skoro jej dzieła są tak interesujące poprzez trudne tematy.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tej autorki, ale wiem, że ta seria jest bardzo poruszająca
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja mam problem z Cathy Class, czytałam jej kilka książek i mam wrażenie, że opisywane wydarzenia mają na celu jedynie grę na ludzkich uczuciach. Autorka posuwa się do najokrutniejszych opisów, by wstrząsnąć czytelnikiem, ale mnie to zupełnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej serii, ale chciałabym to zmienić w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuń