sobota, 30 maja 2015

W niebezpieczeństwie ("Tam, gdzie rodzi się miłość" Edyta Świętek)


"Tam, gdzie rodzi się miłość"
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 3 lutego 2015
Liczba stron: 400
Moja ocena: 6/10, czyli dobra


Edyta Świętek - urodzona w Krakowie, szczęśliwa matka i żona. Aktywnie spędza wolny czas. Uwielbia bieganie i długie spacery z rodziną. Jest absolwentką zarządzania firmą, miłośniczką literatury, dobrej muzyki i kotów.
Do tej pory ukazały się jej powieści: "Zerwane więzi" (2010), "Alter ego" (2010), "Wszystkie kształty uczuć" (2011) , historia satyryczna "Zakręcone życie Madzi Kociołek" (2013), "Cienie przeszłości" (2014).
Edyta Świętek o sobie:
Mogę być kim zechcę: pilotem śmigłowca, policjantką, nauczycielką, Głosem Sumienia...
Jestem - autorką. *

Miałam już wcześniej możliwość poznać twórczość Edyty Świętek. Czytałam Jej "Cienie przeszłości". Ta książka bardzo mi się podobała. 
Wspominam ciekawy i dobrze wpleciony wątek kryminalny. Teraz sięgając po powieść "Tam, gdzie rodzi się miłość" zastanawiałam się, czy będzie podobnie. 

W najnowszej powieści autorki nie brakuje tajemniczych, niewyjaśnionych śmierci, sekretów rodzinnych, chęci zemsty, gangsterów, gróźb, strachu i obaw o najbliższych. Ale jest też miejsce na rodzące się uczucie. Może warunki nie są zbyt sprzyjające, a jednak miłość wkrada się między dwójkę bohaterów: Darię i Marka. 
Daria Hajdukiewicz - kobieta, która jest oczkiem w głowie ojca. Bardzo się o nią boi. Stracił już dwóch synów. Ma przeczucie, że niebezpieczeństwo jest blisko. Najlepiej by było, gdyby córka w ogóle nie wychodziła z domu. Jednak kobiecie udało się wyprosić go o etat w ich hotelu "Zacisze", a brat ma jej tam pilnować.
Dafne później w tajemnicy przed nimi wymyka się na schadzkę z tym jednym jedynym - jak jej się początkowo wydaje... 
Tata ma dla niej jednak innego kandydata na męża.
Marek Lesner - mężczyzna, który pojawił się w hotelu w którym pracuje Daria. Przyjechał na szkolenie. Czy to ich spotkanie będzie zupełnie przypadkowe, a może jednak Marek miał już misternie przygotowany plan?

"Tam, gdzie rodzi się miłość" to połączenie romansu z intrygą kryminalną. Akcja toczy się w cudownych, uroczym miejscu. Bieszczady. Piękny hotel, malownicze jezioro.... Wydawałoby się, że tutaj musi być bezpiecznie. A jednak pozory mylą, bo to właśnie na tym terenie będziemy świadkami groźnej rozgrywki.

Pomysł na powieść jest dobry.
Autorka zadbała o to, aby podczas lektury czytelnik odczuwał niepewność... Nie wiadomo, kto może okazać się okrutnym wrogiem. I czy można komukolwiek zaufać?
Napięcie jest budowane stopniowo.
Podobają mi się pierwsze spotkania Dafne i Lesnera oraz ich ukrywanie prawdziwych tożsamości, a także zmiany jakie zachodzą w postaciach literackich, a najbardziej to w Marku - który swoim zachowaniem (od samego początku) raczej nie wzbudził mojej sympatii. A przede wszystkim - przedmiotowym traktowaniem kobiet. 

W książce pojawia się kilka sztucznych, długich dialogów i nierealnych sytuacji. Wkrada się również odrobina przewidywalności.
Jednak chętnie przeczytałabym kolejną część "Tam, gdzie rodzi się zazdrość", która wkrótce zostanie wydana - aby poznać dalsze losy bohaterów. A jako zwolennik mocniejszych akcentów - mam nadzieję, że będzie ich tutaj więcej.
Muszę przyznać, że ostatnie zdania pierwszego tomu bardzo zaostrzyły moją ciekawość.
Już poczułam oddech nowego, podstępnego nieprzyjaciela...




* informacja pochodzi z okładki książki "Tam, gdzie rodzi się miłość" Edyta Świętek

Za możliwość przeczytania książki dziękuję 
Wyzwania: 
"Pod hasłem" 
POLACY NIE GĘSI III

26 komentarzy:

  1. Książkę czytałam i bardzo mi się podobała. Może i ma jakieś drobne mankamenty, acz ogólnie rzecz biorąc jest naprawdę dobrze. Teraz pozostaje nam czekać na drugi tom.

    OdpowiedzUsuń
  2. coraz bardziej mam ochotę na książki pani Edyty, ostanio się zrobiła popularna w blogosferze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie w moim guście, poszukam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mało czytam, a właściwie wcale nie czytam książek polskich pisarzy

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mi wpadnie w ręce to nie pogardzę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej to coś dla mnie :D
    Chętnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Sztuczne dialogi? Zmora każdego czytelnika. Wtedy mam ochotę obejrzeć Modę na Sukces, bo wtedy tamta sytuacja wydaje się bardziej rzeczywista.
    Nie jestem zaciekawiona tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam tej powieści, ale będę miała ją na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tej książki autorki nie czytałam. Ale na pewno zajrzę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta sztuczność i małe prawdopodobieństwo zdarzeń to coraz częstsza zmora najnowszych powieści... Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem lubię przeczytać taką lekką lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejny raz czytam o tej autorce. Lubię takie lekkie czytadła, nie mam wymagań, więc czemu nie :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach, kiedyś przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakiś czas temu miałam wielką chęć na tę książkę, później mi trochę przeszło, ale kiedyś na pewno się skuszę na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam jedną książkę autorki, mianowicie "Bańki mydlane". Bardzo mi się książka podobała, więc na pewno sięgnę po inne tytuły.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mimo ciekawego pomysłu, nie za bardzo lubię nierealnych sytuacji. Poczekam na recenzje kolejnego tomu i wtedy zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapowiada się bardzo ciekawie! Kiedyś się na nią skuszę. Może wtedy, kiedy moja kilometrowa lista czytelnicza się trochę zmniejszy ^^

    Zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznam, że oczekiwałam po tej książce czegoś więcej ;) Jeszcze muszę się zastanowić.
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Książkę czytałam ale jak na mój gust było w niej za dużo opisów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Twórczość autorki to na razie dla mnie czysta karta. Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni i ją poznam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem właśnie w trakcie czytania tej powieści i... jest ok :). Więcej kiedyś w recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam "Bańki mydlane" tej autorki i książka jest jedną z moich ulubionych. Jestem w trakcie szukania "Tam, gdzie rodzi się miłość" i mam nadzieję, że się nie zawiodę na niej :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :) Dziękuję! :)