Autor: Kathryn Taylor
Wydawnictwo: Akurat
Premiera: 8 kwietnia 2015
Liczba stron: 352
Moja ocena: 7/10, czyli bardzo dobra
Kathryn Taylor urodziła się w Kanadzie, w Nowej Fundlandii. Pierwsze teksty literackie pisała już w szkole podstawowej. Marzenie, by zostać profesjonalną autorką, spełniło się z chwilą publikacji "Barw miłości", jej debiutancka książka odniosła ogromny sukces, zwłaszcza wśród czytelniczek i czytelników zafascynowanych powieścią "50 twarzy Greya".*
Napis na okładce książki "Barwy miłości" głosi, że jest to najgorętsza powieść erotyczna od czasów "50 twarzy Greya" - której nie czytałam. Nie widziałam też filmu. Dlatego nie będę mogła porównać tych dwóch tytułów.
Przyznaję, że po powieści erotyczne sięgam bardzo rzadko. Ale od czasu do czasu potrzebne jest mi jakieś urozmaicenie. Odskocznia od gatunków po jakie sięgam na co dzień.
Tak też trafiłam na "Barwy miłości". Liczyłam zarówno na relaksującą, ale także podnoszącą ciśnienie książkę. Czy to otrzymałam? Za chwilę odpowiem Wam na to pytanie.
Grace Lawson główna bohaterka, a także narratorka książki przybyła do Londynu, gdzie ma odbyć trzymiesięczną praktykę w znanej i dobrze prosperującej firmie. Od dawna było to jej wielkie marzenie. Dzięki tej pracy może zdobyć zawodowe doświadczenie.
Dziewczyna już na samym początku, będąc jeszcze na lotnisku popełnia gafę rzucając się w oczy swojemu szefowi.
Po tym wydarzeniu mężczyzna zaczyna się nią interesować... Po sprawdzeniu poziomu jej wiedzy zaprasza ją do współpracy.
Sławny, majętny, tajemniczy, chłodny, wyniosły i cholernie seksowny Jonathan Huntington też nie jest Grace obojętny (i to nie tylko jej). Co rusz jej wzrok skierowany jest w jego stronę. Choć została ostrzeżona przez nową przyjaciółkę, aby dała sobie z nim spokój i aby tylko się w nim nie zakochała - bo ten nieziemsko przystojny, samotny facet posiada drugą, ciemniejszą stronę...
Kobieta bardzo się stara, aby nie urzec jego urokowi, ale nie jest to takie łatwe. Wspólna praca, spojrzenia, przypadkowy dotyk, a na dodatek sny z nim w roli głównej - wzbudzają w niej coraz większe pożądanie, któremu nie może się oprzeć...
Do czego to zakazane przyciąganie ją zaprowadzi?
"Barwy miłości" można byłoby podzielić na dwie części. W pierwszej części autorka zadbała o to, aby przedstawić nam bohaterów. Daje Grace czas na zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu. Rozwiązanie problemów mieszkaniowych, znalezienia znajomych i zapoznania się ze strukturą firmy w której ma pracować przez trzy miesiące. Oczywiście od początku da się odczuć jej zafascynowanie panem Huntingtonem. Cały czas iskrzy pomiędzy tą dwójką. Ta połowa pełna jest zarówno obaw dziewczyny przed zaangażowaniem się w związek z szefem, ale również niewinnych gestów, które ich coraz bardziej zbliżają, a także delikatnego flirtu, który staje się wstępem do namiętnego romansu. Wybucha on w drugiej części. Ta połowa książki wzbogacona jest erotycznymi opisami doznań seksualnych. Wtedy dopiero robi się naprawdę gorąco! Pojawiają się pikantne, zmysłowe sceny pomiędzy studentką, a jej bossem - który wprowadza ją w świat zupełnie nowych przeżyć i rozkoszy.
Towarzyszy temu mieszanka ekscytacji, przyjemności połączonej z nutką niepewności i niebezpieczeństwa, które może jej w każdej chwili zaserwować ten skryty mężczyzna.
Też byłam bardzo ciekawa, co ten facet ukrywa? Czy Grace będzie w stanie całkowicie podporządkować się i dostosować się do jego nietypowych upodobań? I do czego naprawdę zmierza ta relacja na którą się zdecydowali?
Z wielkim zainteresowaniem przewracałam strony, aby uzyskać odpowiedzi na te pytania.
Bardzo podoba mi się w "Barwach miłości" równowaga pomiędzy zwykłą codziennością bohaterów, pełną dialogów, ploteczek, poczucia humoru, a tą drugą stroną ukazującą odważne miłosne uniesienia. Występuje tutaj połączenie gatunków: erotyku z romansem.
Pomysł na książkę może nie wnosi niczego nowego, szalonego, bo fabuła oparta jest według znanego, powtarzającego się w takich książkach schematu, ale za to lekki styl Kathryn Taylor nie pozwala oderwać się od lektury. Autorka stworzyła ciekawe, wyraziste postacie: intrygującego, męskiego Jonathan, który na pewno będzie przed nami odkrywał jeszcze wiele kart i ambitną, trochę zagubioną, naiwną, niedoświadczoną Grace, ale też potrafiącą pokazać pazur i powiedzieć "nie". Bohaterowie drugoplanowi również nie zostają daleko w tyle. Może w następnych częściach poznamy ich trochę lepiej.
Otwarte zakończenie powieści pozostawiło lekki niedosyt, ale tym samym zachęciło mnie do przeczytania kolejnych tomów serii.
Towarzyszy temu mieszanka ekscytacji, przyjemności połączonej z nutką niepewności i niebezpieczeństwa, które może jej w każdej chwili zaserwować ten skryty mężczyzna.
Też byłam bardzo ciekawa, co ten facet ukrywa? Czy Grace będzie w stanie całkowicie podporządkować się i dostosować się do jego nietypowych upodobań? I do czego naprawdę zmierza ta relacja na którą się zdecydowali?
Z wielkim zainteresowaniem przewracałam strony, aby uzyskać odpowiedzi na te pytania.
Bardzo podoba mi się w "Barwach miłości" równowaga pomiędzy zwykłą codziennością bohaterów, pełną dialogów, ploteczek, poczucia humoru, a tą drugą stroną ukazującą odważne miłosne uniesienia. Występuje tutaj połączenie gatunków: erotyku z romansem.
Pomysł na książkę może nie wnosi niczego nowego, szalonego, bo fabuła oparta jest według znanego, powtarzającego się w takich książkach schematu, ale za to lekki styl Kathryn Taylor nie pozwala oderwać się od lektury. Autorka stworzyła ciekawe, wyraziste postacie: intrygującego, męskiego Jonathan, który na pewno będzie przed nami odkrywał jeszcze wiele kart i ambitną, trochę zagubioną, naiwną, niedoświadczoną Grace, ale też potrafiącą pokazać pazur i powiedzieć "nie". Bohaterowie drugoplanowi również nie zostają daleko w tyle. Może w następnych częściach poznamy ich trochę lepiej.
Otwarte zakończenie powieści pozostawiło lekki niedosyt, ale tym samym zachęciło mnie do przeczytania kolejnych tomów serii.
Krótko mówiąc: Jeśli inne powieści erotyczne byłyby tak dobrze napisane jak "Barwy miłości" Kathryn Taylor to zapewne sięgałabym po nie częściej!
* informacja zaczerpnięta z okładki książki "Barwy miłości' Kathryn Taylor
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Business & Culture - strategie i komunikacja | |
Wydawnictwu Akurat |
Brzmi świetnie, jeśli masz czasami ochotę na dobrego erotyka to polecam Megen Hart - pisze w dość wciągający sposób. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za polecenie książek Megan Hart - na pewno się za nimi rozejrzę :)
UsuńJakoś erotyki mnie mało fascynują. Greya nie czytałam i mnie nie ciągnie do niego."Barwom miłości nie mówię stanowczo nie, może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że w każdej tego typu książce bohaterami są pracownica i jej bogaty, niesamowicie seksowny szef :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i mnie się bardzo podobała. Śmiem twierdzić, ze to jeden z lepszych debiutów w tym gatunku.
OdpowiedzUsuńJa z kolei po powieści erotyczne nie sięgam praktycznie w ogóle i tę raczej też sobie odpuszczę:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o niej że lepsza od greya:D muszę się przekonać!
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta pozycja w lubieżny sposób ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, niestety. Może będę miała okazję. :P
OdpowiedzUsuńNiedawno się o niej dowiedziałam i mam na nią coraz większą ochotę, zwłaszcza po twojej recenzji :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie specjalnie sięgam po erotyki. Choć czasami robię wyjątki. Myślę że na "Barwy miłości" mogłabym się skusić. Bardzo mnie intryguje ta książka ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, bo gatunek lubię i zawsze chętnie po niego sięgam ;)
OdpowiedzUsuńGłośno o tej książce!
OdpowiedzUsuńChętnie też bym przeczytała!
oj zdecydowanie książka nie dla mnie....
OdpowiedzUsuńJuż dużo dobrego słyszałam o tej książce, ale nie mogę się przekonać do erotyków.
OdpowiedzUsuńSzkoda jedynie, że książka jest tak podobna do powieści E. L. James.
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po erotyki, więc tę książkę na pewno kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPo erotyki sięgam rzadko, w sumie te, które przeczytałam mogę policzyć na palcach jednej ręki :) Cieszy to, że w końcu pojawił się jakiś godny uwagi, na który warto się skusić.
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na chwileczkę zapomnienia;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tą książkę i zaciekawiło mnie, że zostało wspomniane na twoim blogu o kolejnych tomach tej serii jeśli bym mogła. Chciałabym wiedzieć jak nazywają się pozostałe tomy.
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy - ale mam nadzieję, że kolejne części serii "Barwy miłości" zostaną przetłumaczone i wydane u nas.
UsuńA tutaj można przeczytać o pozostałych tomach
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.goodreads.com%2Fauthor%2Fshow%2F945504.Kathryn_Taylor
( W trzech pierwszych głównymi bohaterami są Grace i Jonathan)
Będzie wydana kontynuacja :)
UsuńTo pierwsza książka erotyczna od długiego czasu na którą mam ochotę :) chyba zaczynam się otrząsać z Grey'a
OdpowiedzUsuńMimo tego, że nie mam już naście lat to jakoś mnie jeszcze nie ciągnie do tego typu książek. Grey stoi na mojej półce od dwóch lat i jakoś nie umiem go pochwycić, to więc tego tytułu też bym nie ruszyła. :(
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się słabej książki, a tu proszę jaka niespodzianka :) Na pewno dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam Ci książkę Jodi Picoult JAK Z OBRAZKA, nie wiem czy trafię w Twój gust ale ja czytałam ją już kilka razy :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki p. Picoult, ale na mojej półce czeka jej "Głos serca" - zacznę od niej, a później rozejrzę się za książką "Jak z obrazka" :)
UsuńNa książkę o takiej tematyce jestem trochę za młoda, ale może za kilka lat? Kto wie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Słyszałam już o tej książce i chętnie bym ją poznała :)
OdpowiedzUsuńMnie śmieszą i nudzą erotyki więc na pewno po tę książkę nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy na chomikuj jest cała książka czy tylko część. Kończy sie w momencie kiedy ona wybiega z tego klubu a Jonathan za nią. czy to jest koniec czy na chomikuj nie ma wszystkiego?
OdpowiedzUsuńTo jest cała książka. Właśnie tak kończy się I część...
UsuńDzięki :>
UsuńPolubiłam tę książkę, nie jest tak głupia i naiwna jak niektóre erotyki, a końcówka pozwala mieć nadzieję, że dalej może być tylko lepiej ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Akurat wyda wszystkie tomy, tak jak Ty chciałabym poznać kontynuację.
Brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Miałam po "Barwy..." sięgnąć jako pierwszą lekturę lecz wybrałam "Pięknego drania", poczekam troszkę i też biorę się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu "Barw Milosci" i "50 twarzy Greya" jestem zdania ze druga ksiazka jest zdecydowanie lepsza.
OdpowiedzUsuń"50 twarzy Greya" nie czytałam, ale możliwe że wkrótce sięgnę po tę książkę :)
UsuńPozdrawiam :)
Wiem, że dużo osób szuka informacji o 2 części serii :)
OdpowiedzUsuńJak tylko będę znała dokładną datę jej premiery - to napiszę o tym u siebie na blogu i tutaj w komentarzu :))
2 cześć serii ma się pojawić na początku przyszłego roku - styczeń/luty
OdpowiedzUsuńZnana jest dokładna data premiery 2 części, czyli "Barwy miłości. Czerwień" -> 17.02.2016 r. :)
Usuń