poniedziałek, 24 lutego 2014

Wpływ przeszłości na teraźniejszość ("Kolebka" Alina Krzywiec)



"Kolebka"
Autor: Alina Krzywiec
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydanie: 7 styczeń 2014
Liczba stron: 360
Moja ocena: 6/10, czyli dobra


Powieść zaczyna się w chwili, gdy Marta Żółkiewska traci nienarodzone dziecko. Wspólnie ze swoim życiowym partnerem zakopują je w pudełku w misie z kokardką. Oboje decydują, że nie będą nikomu mówić o tym co ich spotkało, ani o tym rozmawiać.
"Marta (..) umówmy się, że tego nigdy nie było. To jest chore jakieś i my się zarazimy tym obłędem. Zrobiliśmy, co trzeba. Wystarczy" *
Kolejną złą wiadomością jaką otrzymują jest to, że babcia dziewczyny przepisze dom na Kościół jeśli nie wróci do Starego Zamku - z którego uciekła, aby zamieszkać w Warszawie.
Nie ma wyjścia - zakochani pakują się i jadą do domu w którym kobieta spędziła dzieciństwo. 
Po powrocie spotyka wielu znajomych z ławy szkolnej.
To tutaj tajemnica zaczyna gonić tajemnice. Przeszłość Marty, która dotąd była jej nieznana teraz odsłania swe prawdziwe, bolesne dla niej oblicze. Po każdym nowym fakcie, pojawiają się u niej wątpliwości, czy chce wiedzieć więcej. Czy kolejna odkryta prawda będzie trudniejsza do przyjęcia?

Śmierć dziecka, przymusowy powrót do matko-babci oraz stopniowe odkrywanie trudnych dla niej sekretów rodzinnych sprawiają, że kobieta zachowuje się dziwnie. Niektóre z zachowań trudno było mi zrozumieć... Marta jest zagubiona, w pewien sposób samotna – przecież nie zna swoich korzeni, ma problem z podejmowaniem decyzji, da się odczuć jej niechęć wobec ludzi. 
Chwilę wytchnienia, oderwania od rzeczywistości poświęca na czytanie książek, robinie powideł oraz szydełkowanie, którego nauczyła ją babci Flora. Dużym wsparciem w tych trudnych chwilach jest dla niej jej chłopak Marcin– który bardzo ją kocha. Jest opiekuńczy i cierpliwy.
Marta ma nadzieję, że poznanie wszystkich sekretów związanych z jej rodziną  pozwoli jej się zmienić i być nareszcie szczęśliwą.

Autorka ma nietypowe spojrzenie na śmierć dla niektórych może być wręcz szokujące.
Umiejętnie łączy wątki teraźniejszości z przeszłością (książka jest podzielona na trzy cześć: teraz, kiedyś, później).
Troszkę zawiodło mnie otwarte zakończenie. Wolałabym dowiedzieć jak potoczyło się życie młodej Żółkiewskiej  po tym wszystkim co ją spotkało i czego się dowiedziała.
W książce "Kolebka" zawarta jest próba odpowiedzi na pytanie, czy zawsze warto znać swoje korzenie. Czy warto doszukiwać się prawdy, która może okazać się nie taka jak ją sobie wyobrażaliśmy?

Książkę polecam:
- lubiącym smutne, zapadające w pamięci historie, 
- uwielbiającym zagłębiać się w mrokach tajemnic rodzinnych, 
- chcącym się dowiedzieć jaki wpływ mają na nas nasze korzenia rodzinne, 
- tym wszystkim, którzy chcą poznać portret małego miasteczko i jego charakterystycznych mieszkańców.

* cytat z książki "Kolebka" Alina Krzywiec, str.11
Źródło okładki: Lubimy czytać

Wyzwania:  
"Pod hasłem" 
POLACY NIE GĘSI II  
 

21 komentarzy:

  1. Na razie mam ochotę na nieco weselsze tematycznie książki, bo obecnie leżę w łóżku i walczę z paskudnym przeziębieniem, więc nie w głowie mi smutne, melancholijne historie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy nie jest to zbyt przygnębiająca lektura, jak na teraz, ale może kiedyś spróbuję się z nią zmierzyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam powieści z motywem tajemnicy rodzinnej. Koniecznie muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na smutne historie chyba nie mam ochoty zwłaszcza, że teraz o morderczyniach czytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale rozbudziłaś moją ciekawość: co to za książka? ;), ale postaram się cierpliwie doczekać Twojej recenzji ;)

      Usuń
  5. Zapowiada się świetnie, ja się piszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję bardzo za nominację :) Postaram się za kilka dni odpowiedzieć na Twoje pytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię wszelkie tajemnice. Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie muszę przeczytać. Zdecydowanie moja tematyka

    OdpowiedzUsuń
  9. W Twojej ocenie książka jest dobra i prawdopodobne, że w mojej także by taka była, ponieważ klimat jest w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi szalenie przygnębiająco...

    OdpowiedzUsuń
  11. Może i brzmi przygnębiająco, ale... ja lubię takie historie, więc jak wpadnie w moje rączki, to chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam i mam nadzieję, że książka szybko wpadnie w Twoje ręce :)

      Usuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :) Dziękuję! :)