"Amber"
Autor: Gail McHugh
Cykl wydawniczy: Torn Hearts / tom I
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 3 lutego 2016
Liczba stron: 592
Moja ocena: 6,5/10, czyli dobra z plusem
Gail McHugh - autorka "Collide" i "Pulse" powieści, które przez wiele tygodni gościły na liście bestsellerów "The New York Times". Czekoladoholiczka, odkąd pamięta uwielbia wymyślać romantyczne historie. Mama trójki dzieci i od ponad piętnastu lat szczęśliwa żona. *"
Z piórem Gail McHugh miałam już okazję się zapoznać czytając książkę "Collide". Ta powieść bardzo mi się spodobała (pisałam o niej na blogu) dlatego mam zamiar wkrótce sięgnąć również po drugą część serii noszącą tytuł "Pulse".
Liczyłam, że z najnowszą książką "Amber" - pierwszą częścią trylogii (z zupełnie nową historią i bohaterami) będzie podobnie.
A czy tak się stało? To zdradzę Wam za chwilkę.
Amber - tytułowa główna bohaterka to dziewczyna, która w dzieciństwie doświadczyła wiele przykrości. Została sierotą. Trauma, którą przeżyła nie pozwala o sobie zapomnieć, negatywnie wpływając na jej dotychczasowe życie. Dziewczyna jednak stara się żyć normalnie, chcąc się usamodzielnić podejmuje studia. Tutaj poznaje chłopaka, a nawet dwóch przystojniaków na widok których jej serce szybciej bije. Zaczyna się spotykać z jednym z nich - jednak ten drugi cały czas jest w pobliżu, a gdy nadarza się okazja to z niej korzysta, zbliżając się coraz bardziej i bardziej... do pary kochanków.
"Ona jest inna, nietykalna.
Dziewczyna uwięziona w przeszłości, w wydarzeniach,
które zabiły osobę, jaką miała się stać.
Jej stwardniała skorupa wewnętrzna kryje jedynie czyste, niezaprzeczalne piękno."*
Gail McHugh początkowo powiela schemat ze swoich wcześniejszych powieści, czyli pojawia się tutaj podobny trójkącik - jedna dziewczyna i dwóch chłopaków, którzy są nią zafascynowani. Jednak na tym to podobieństwo się kończy, gdyż "Collide" można byłoby nazwać romansem w którym nie brakuje nutki romantyzmu, to "Amber" jest zdecydowanie erotykiem w którym nie brakuje dużej dawki pikanterii. I to nie tylko w opisie scen łóżkowych, ale także w dialogach, czy wewnętrznych rozmyślaniach bohaterów.
W tej książce mało jest opisów takiej zwyczajnej delikatności i czułości, która charakteryzuje zakochanych. W "Amber" dominuje zwierzęce pożądanie. Wkrada się tutaj nawet trochę wulgaryzmu. Nie jest to "grzeczna", ckliwa opowieść.
Wiem, że ta książka może wzbudzać u czytelników skrajne emocje i zbierać różnorodne opinie. Nie wszystko może się w niej spodobać. Słownictwo jakim zwracają się do siebie bohaterowie może drażnić. Niektóre sceny erotyczne mogą wzbudzać niesmak.
Zdecydowanie jest to książka o wiele odważniejsza niż poprzednia, którą czytałam. Wzbudzająca więcej kontrowersji. Na pewno nie jest przeznaczona dla młodszych czytelników.
W tej książce mało jest opisów takiej zwyczajnej delikatności i czułości, która charakteryzuje zakochanych. W "Amber" dominuje zwierzęce pożądanie. Wkrada się tutaj nawet trochę wulgaryzmu. Nie jest to "grzeczna", ckliwa opowieść.
Wiem, że ta książka może wzbudzać u czytelników skrajne emocje i zbierać różnorodne opinie. Nie wszystko może się w niej spodobać. Słownictwo jakim zwracają się do siebie bohaterowie może drażnić. Niektóre sceny erotyczne mogą wzbudzać niesmak.
Zdecydowanie jest to książka o wiele odważniejsza niż poprzednia, którą czytałam. Wzbudzająca więcej kontrowersji. Na pewno nie jest przeznaczona dla młodszych czytelników.
Dużym plusem powieści jest to, że autorka pozwala nam bliżej poznać każdego z 3 bohaterów, dopuszczając ich naprzemiennie do głosu. Narracja pierwszoosobowa dzięki, której mamy możliwość poznać ich najskrytsze myśli i przeżycia, wewnętrzne rozterki. Jest to tym bardziej ciekawe dla czytelnika, że każdy z nich boryka się ze swoimi problemami i demonami z przeszłości.
Przyznaję, że tę książkę czytałam dość długo i to chyba ze względu na początek powieści, który mi się trochę dłużył. Zaczynałam się nawet obawiać, że będę mieć do czynienia z nudnym, przewidywalnym erotykiem, jakich jest wiele - właśnie ze względu na tę schematyczność o której wspominałam wcześniej. Na szczęście tak się nie stało, od połowy powieści - akcja nabiera tempa, przybierając coraz większego rumieńca i sprawiając, że zaczęłam czytać ją z dużym zainteresowaniem. Wywołała u mnie całą paletę uczuć. Nie wszystkie były pozytywne, ale na pewno nie zabrakło zdziwienia i zaskoczenia - a o to chodzi w książce... To powoduje, że o "Amber" będę pamiętać długo; czekając na kolejną część serii.
W "Amber" obserwujemy mocne zderzenie osobistych bolesnych przeżyć z którymi trójka głównych bohaterów nie może się uporać z wielką fascynacją bliskości ciała partnera, która daje im chwilowe ukojenie, zapomnienie.
Każdy z nich cały czas poszukuje najlepszego sposobu "ucieczki" od dręczących myśli dlatego często ich życiowe decyzje i wybory mają wiele do życzenia. Nie raz stają "na krawędzi" podejmując duże ryzyko zapominając o tym, że niebezpieczeństwo jakie się z nim wiąże może zagrozić nie tylko im, ale również ich najbliższym.
Nie spodziewałam się, że w tej powieści pojawią się wątki sensacyjne, które są niezwykle wciągające. Ich obecność miło mnie zaskoczyła. Ta część najbardziej przykuła moją uwagę.
Pisarka w podziękowaniach wspomina, że w tej opowieści - dziewięćdziesiąt procent to fakty z jej życia, a to tym bardziej podsyca ciekawość.
"Amber" to opowieść o ludziach pokrzywdzonych przez los poszukujących adrenaliny, ale również prawdziwej miłości, która uwolni ich od wewnętrznego bólu.
Powieść Gail McHugh jest przede wszystkim dla osób lubiących i zaczytujących się w literaturze erotycznej, ale również dla czytelników, którzy poszukują w książce dobrej sensacji.
W "Amber" obserwujemy mocne zderzenie osobistych bolesnych przeżyć z którymi trójka głównych bohaterów nie może się uporać z wielką fascynacją bliskości ciała partnera, która daje im chwilowe ukojenie, zapomnienie.
Każdy z nich cały czas poszukuje najlepszego sposobu "ucieczki" od dręczących myśli dlatego często ich życiowe decyzje i wybory mają wiele do życzenia. Nie raz stają "na krawędzi" podejmując duże ryzyko zapominając o tym, że niebezpieczeństwo jakie się z nim wiąże może zagrozić nie tylko im, ale również ich najbliższym.
Nie spodziewałam się, że w tej powieści pojawią się wątki sensacyjne, które są niezwykle wciągające. Ich obecność miło mnie zaskoczyła. Ta część najbardziej przykuła moją uwagę.
Pisarka w podziękowaniach wspomina, że w tej opowieści - dziewięćdziesiąt procent to fakty z jej życia, a to tym bardziej podsyca ciekawość.
"Nasze życie nie należy do nas.
Nigdy.
Od narodzin do śmierci jest nam wydzierżawione.
Podpisujemy kontrakt z duchem, który od chwili,
gdy pierwszy raz otwieramy oczy, trzyma miecz nad naszą głową.
Nieustające przeczucie, że w każdej chwili ostrze może spaść nam na kark, kończąc wszystko..."*
Powieść Gail McHugh jest przede wszystkim dla osób lubiących i zaczytujących się w literaturze erotycznej, ale również dla czytelników, którzy poszukują w książce dobrej sensacji.
* cytaty pochodzą z książki "Amber" Gail McHugh, strony kolejno: 369, 114-115.
** informacja zaczerpnięta z okładki książki "Amber" Gail McHugh
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Business & Culture - strategie i komunikacja | |
Wydawnictwu Akurat |
Wiele opinii o tej książce było pozytywnych, ale ja na razie sie wstrzymam :)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście ta książka zachwyciła.
OdpowiedzUsuńno w sumie do wina przeczytać można;D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się fakt, że znajdę w tej pozycji również wątki sensacyjne. Czekam, aż "Amber" do mnie dotrze w ramach book tour i wtedy sama się przekonam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrochę irytujący jest fakt, że trudno znaleźć teraz książkę będącą w miarę delikatnym romansem, a wszędzie ostatnio od razu jest wszystko pokazane od takiej bardzo fizycznej strony.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to jednak nie dla mnie. :/
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie lubię gdy początki się dłużą, często się zniechęcam z takiego powodu. Ale i tak, mam na tę książkę ogromną chęć:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za tego typu literaturą, jednakże skoro dajesz jej 6,5 co jest całkiem dobrą oceną, to może kiedyś się skuszę, bo przyznam, że jak dotąd z tych książek, które polecałaś niektóre przeczytałam i rzeczywiście były dobre :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam lekką przerwę od takich powieści, muszę odsapnąć, ale o tej pamiętam i posiadam w swoich planach. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
No ja właśnie nie do końca chcę po nią sięgać. Co prawda wcześniej chciałam, ale mi przeszło. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Najbardziej w tej książce wadziła mi postać Amber. Strasznie mnie irytowała i powiem szczerze, że polubiłam jedynie Rydera. Jednak zakończenie mega mi się podobało, dlatego myślę, że sięgnę po kolejne części. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Muszę sprawdzić czy mi sie spodoba. Mam na nią ochotę już od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńJuż jest za mną i miło ją wspominam. Ogólnie lubię lektury tej autorki :))
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs do mnie w wolnej chwili :)
Pozdrawiam ^^
Mam tą książkę w planie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTematycznie mnie zainteresowała i sporo pozytywnych opinii o niej już czytałam :)
OdpowiedzUsuńMnie się średnio podobała, trochę przegadana, dopiero od połowy akcja nabiera rumieńców.
OdpowiedzUsuńNa samym początku byłam zaintrygowana tą książką, jednak po kilku recenzjach moja ciekawość zmalała i aktualnie nie jestem zainteresowana tym tytułem. Wiem - powinanm sama ją ocenić, jednak sam fakt, że to erotyk mnie odrzuca. Nie kręci mnie ta tematyka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie sięgam po erotyki, więc raczej nie dam się przekonać do tej książki :D
OdpowiedzUsuńOczywiście słyszałam już o tej książce, premiera była dość głośna, pewnie przez pozytywne przyjęcie przez czytelników "Collide i "Pulse" :) Tę autorkę mam jeszcze przed sobą, rozważałam raz w Biedronce zakup "Amber", ale jednak sobie odpuściłam. W sumie jestem zdziwiona, że to erotyk, stawiałam na romans :D Niemniej jestem bardzo zaintrygowana twórczością tej autorki i na pewno sięgnę po jej książki, jak na razie natykam się na same dobre opinie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Chętnie zapoznam się z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńNa początku nie byłam przekonana - trójkąciki itd. raczej mnie przyciągnęły, ale czytając dalej jestem coraz bardziej zainteresowana, a jeśli to książka prawie na faktach, to tym bardziej mnie zachęciła ;)
OdpowiedzUsuń:) Dobrze mi się czytało, choć wolałabym dowiedzieć się więcej o Brocku, skąd on w ogóle wytrzasnął sobie taką fuchę? Szokujące, że autorka bazowała na swoich przeżyciach :D Czekam na kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o książkach tej autorki, ale jakoś nie ciągnie mnie do niej, może w przyszłości gust mi się zmieni ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://castleona-cloud.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa razie nie jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, zaintrygowałaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuń