Opis książki
"Wszystko czego wam nie powiedziałam" Celeste Ng :
Poruszający portret rodziny.
Lydia nie żyje. Jeszcze tego jednak nie wiedzą…Tak zaczyna się ta znakomita debiutancka powieść opowiadająca o rodzinie Amerykanów chińskiego pochodzenia mieszkającej na prowincji w Ohio w latach siedemdziesiątych. Lydia jest oczkiem w głowie Marilyn i Jamesa Lee; odziedziczyła jasnoniebieskie oczy matki i kruczoczarne włosy ojca. Rodzice pragną, by Lydia spełniła marzenia, które sami musieli porzucić – Marilyn chce, żeby została lekarzem, a nie gospodynią domową, James, żeby miała powodzenie wśród rówieśników i prowadziła bogate życie towarzyskie. Kiedy policja odnajduje ciało Lydii w pobliskim jeziorze, równowaga panująca w rodzinie Lee ulega gwałtownemu zaburzeniu i zmusza domowników do stawienia czoła długo skrywanym tajemnicom, które powoli oddalają ich od siebie. James, nękany poczuciem winy, decyduje się na nierozważny krok, który może doprowadzić do rozpadu jego małżeństwa. Marilyn, zdruzgotana i żądna zemsty, postanawia za wszelką cenę odnaleźć winnego śmierci jej córki. Starszy brat Lydii, Nathan, jest pewien, że osiedlowy łobuziak, Jack, maczał palce w tym, co spotkało jego siostrę. Jednak to najmłodsze dziecko w rodzinie – Hannah – dostrzega znacznie więcej niż, wszyscy przypuszczają, i być może tylko ona zna całą prawdę.
„Wszystko czego wam nie powiedziałam” to opowieść o rodzinie, historii i o tym, co dla człowieka znaczy dom; jednocześnie trzymająca w napięciu lektura i czuły portret rodzinny, przedstawiający podziały międzykulturowe i konflikty wewnątrzrodzinne, ukazujący sposoby, w jakie matki i córki, ojcowie i synowie, mężowie i żony przez całe życie usiłują się nawzajem zrozumieć.
Doskonała... Ng zręcznie buduje napięcie. Wielopokoleniowa powieść.
„Chicago Tribune”
Tajemnicze okoliczności tragicznej śmierci 16-letniej Lydii Lee zmuszają jej bliskich do zastanowienia się, kim tak naprawdę była Lydia. Ta intersująca debiutancka powieść przywodzi na myśl „Nostalgię anioła”.
„Marie Claire”
Genialny debiut... Ng zręcznie wciąga nas w historię rodziny i odkrywa kolejne tajemnice.
„Los Angeles Times”
Celeste Ng opowiada tę smutną historię w bardzo dobrym stylu, a jej finał daje czytelnikowi prawdziwe poczucie odkupienia.
„Toronto Star” *
***
Biorę udział w akcji #rodzinnesekrety prowadzonej przez
Dzięki niej mogłam zadać trzy pytania Celeste Ng - autorce książki
"Wszystko czego wam nie powiedziałam".
Celeste Ng dorastała w Pittsburghu i Shaker Heights w Ohio, w rodzinie naukowców. Jest laureatką Nagrody Pushcart. Pisze eseje i opowiadania. Obecnie mieszka w Cambridge, Massachusetts, z mężem i synem. *
Nikhola: Kiedy narodziła się u Pani chęć napisania książki? Czy w jednej chwili spontanicznie chwyciła Pani za długopis, usiadła przed klawiaturą komputera; a może wróciła Pani do tego pomysłu dopiero po dość długim czasie?
Celeste Ng: Pomysł na tę książkę długo kiełkował w mojej wyobraźni, gdy jednak usiadłam do pisania, nabrał bardziej złożonych rysów. Wszystko zaczęło się od obrazu dziewczyny wpadającej do wody, a potem coraz bardziej się gmatwało.
Nikhola: Proszę nam zdradzić Pani przepis na napisanie dobrej powieści. Co w trakcie pisania było dla Pani najłatwiejsze, a co najtrudniejsze? Czy pojawiał się brak weny twórczej (a jeśli tak, to jak Pani „walczyła” z jej kaprysami)?
Celeste Ng: Najważniejsza jest wytrwałość. Kiedy piszesz powieść, jednym z największych wyzwań jest zmuszanie się do konsekwentnej pracy przez cały czas niezbędny do jej ukończenia. Tym, z czym miałam najwięcej kłopotów, była struktura, ustalenie porządku przedstawienia wydarzeń. Co do braku weny: kiedy mam wrażenie, że utknęłam, zwykle oznacza to, że muszę więcej pomyśleć o postaciach i fabule – dlatego w tym czasie czytam i bujam w obłokach, a natchnienie zwykle powraca.
Nikhola: Czy po wydaniu książki Pani życie się zmieniło? Jakie są plusy i minusy bycia pisarką?
Celeste Ng: Piszę te słowa w kawiarni, w której dzieliłam stolik z nieznajomą – jak przynajmniej mi się zdawało. W połowie posiłku jednak ta osoba uniosła swój telefon i zapytała: „To pani?”.
Rozpoznała mnie z Twittera i właśnie czytała moje tweety! Nigdy wcześniej nie spotkało mnie nic podobnego.
Największym plusem bycia pisarką, jak dotąd, jest możliwość obcowania z ludźmi, którzy czytali moją twórczość i dostrzegli w niej coś ważnego dla nich osobiście. Zawsze wspaniale jest coś takiego usłyszeć.
***
Ps. Wkrótce pojawi konkurs z książką
"Wszystko czego wam nie powiedziałam" :)
Jeśli jesteście zainteresowani to zaglądajcie na mojego bloga i fanpage! :)
* informacje zaczerpnięte ze strony http://www.proszynski.pl/