"Tango dla oprawcy"
Autor: Daniel Chavarria
Wydawnictwo: MUZA SA
Data wydania: 17 czerwca 2015
Liczba stron: 496
Moja ocena: 6/10
Daniel Chavarria - urodził się w 1933 roku w Urugwaju. Nim postanowił zająć się pisarstwem, pracował między innymi jako górnik w Essen, model w Kolonii, przewodnik po madryckim Muzeum Prado i pomywacz w Paryżu. W 1964 roku w Brazylii został go zamach stanu, po którym był zmuszony szukać schronienia wśród poszukiwaczy złota w Amazonii. Pięć lat później, ponoć uprowadziwszy awionetkę, zbiegł na Kubę, która stała się jego drugą ojczyzną.*
"Tango dla oprawcy" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Daniela Chavarrii.
Po zapoznaniu się z tytułem i opisem książki spodziewałam się dużej, solidnej dawki sensacji.
A po kilku powieściach obyczajowych, które ostatnio czytałam nabrałam teraz ochoty na trzymającą w napięciu akcję.
Czy otrzymałam to czytając książkę pana Chavarrii?
O tym za chwilę.
Najważniejsze, że dzięki autorowi mogłam przez moment znaleźć się w miejscu, które kiedyś chciałabym odwiedzić - czyli na gorącej, wspaniałej Kubie, gdzie to główni bohaterowie postanowili zatrzymać się na dłużej.
Wbrew pozorom, wyspa ta nie będzie dla nich rajem, a czas tu spędzony nie będzie pełnym relaksu marzeniem...
Jednym z tej dwójki przyjezdnych jest 55-letni Aldo, którego poza atrakcjami turystycznymi, zachwyciły atuty pewnej kobiety. Dosłownie oszalał na punkcie młodziutkiej prostytutki o imieniu Bini.
Drugi to Alberto. Człowiek, który skrywa wiele tajemnic. W przeszłości dokonywał okrutnych czynów. Teraz za to płaci. Wielu ludzi chciałoby go dopaść i zgładzić. Przybył do Hawany, aby się przed nimi ukryć. Zmieniając wygląd i przybierając fałszywe nazwisko ma nadzieję, że nikt go tutaj nie odnajdzie i będzie mógł nadal cieszyć się życiem nie rezygnując z żadnych rozrywek - których na Kubie jest aż nadmiar.
W którymś momencie los złączy ze sobą tę trójkę.
Okazuje się, że już kiedyś mieli okazję się poznać.
Teraz odezwą się bolesne, potworne wspomnienia krzywd z minionych lat, które spowodują że w jednym z mężczyzn odrodzi się chęć zemsty...
Po pewnym czasie nadarzy się idealna okazja na wyrównanie rachunków.
Trzeba tylko obmyślić dobry plan i znaleźć sprzymierzeńców, którzy pomogą go zrealizować.
Czy ich wróg wpadnie w sidła?
Ta powieść to plejada barwnych, mocnych, charakternych osobowości (nie tylko pierwszoplanowych postaci, ale również tych drugoplanowych), które jeśli sobie coś postanowią, to nie odpuszczą dopóki nie zrealizują wyznaczonego celu. Zawziętość, upór i duża cierpliwość to jest to co ich charakteryzuje.
Chęć zemsty jednego z nich napędza do działania pozostałych. Potrafią wiele zaryzykować.
W tym momencie zaufanie, lojalność, oddanie i prawdziwa przyjaźń jest na miarę złota.
A wiele lat oczekiwania na odpowiedni moment, aby dokonać vendetty w tym przypadku wychodzi tylko na korzyść ponieważ to bardzo wzmocniło osobę, która kiedyś była ofiarą.
Chavarria w swojej powieści zgrabnie połączył sensację z wątkami obyczajowymi oraz kryminalnymi. Śledzenie i szukanie tropów w których uczestniczyły organy ścigania to jest to, co mi się najbardziej podobało.
Może troszkę było tego za mało, ale ta początkowa dbałość o szczegóły w ich wykonaniu robi wrażenie.
Wzbogacenie powieści retrospekcjami pozwala nam ujrzeć i zrozumieć, co tak bardzo poróżniło Argentyńczyków: Alda i Alberta. I dlaczego w jednym z nich narodziła się wielka nienawiść?
Ciekawym zjawiskiem, który możemy zaobserwować są wierzenia ludowe i religijne tubylców, które odgrywają w ich życiu znaczącą rolę i często to one kierują ich wyborami i decyzjami.
Wspomnę jeszcze, że w powieści nie brakuje bardzo brutalnych opisów oraz pożądania i namiętności.
Podsumowując:
W książce "Tango dla oprawcy" Daniela Chavarrii ujrzymy:
- zderzenie Kuby pięknej, urokliwej z jej drugą brzydszą, ciemniejszą stroną; gdzie ujawnia się przestępczość, prostytucja, bieda i przekupstwo;
- silne pragnienie dokonania vendetty,
- rozgrywkę między dawną ofiarą i jej katem.
"Tango dla oprawcy" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Daniela Chavarrii.
Po zapoznaniu się z tytułem i opisem książki spodziewałam się dużej, solidnej dawki sensacji.
A po kilku powieściach obyczajowych, które ostatnio czytałam nabrałam teraz ochoty na trzymającą w napięciu akcję.
Czy otrzymałam to czytając książkę pana Chavarrii?
O tym za chwilę.
Najważniejsze, że dzięki autorowi mogłam przez moment znaleźć się w miejscu, które kiedyś chciałabym odwiedzić - czyli na gorącej, wspaniałej Kubie, gdzie to główni bohaterowie postanowili zatrzymać się na dłużej.
Wbrew pozorom, wyspa ta nie będzie dla nich rajem, a czas tu spędzony nie będzie pełnym relaksu marzeniem...
Jednym z tej dwójki przyjezdnych jest 55-letni Aldo, którego poza atrakcjami turystycznymi, zachwyciły atuty pewnej kobiety. Dosłownie oszalał na punkcie młodziutkiej prostytutki o imieniu Bini.
Drugi to Alberto. Człowiek, który skrywa wiele tajemnic. W przeszłości dokonywał okrutnych czynów. Teraz za to płaci. Wielu ludzi chciałoby go dopaść i zgładzić. Przybył do Hawany, aby się przed nimi ukryć. Zmieniając wygląd i przybierając fałszywe nazwisko ma nadzieję, że nikt go tutaj nie odnajdzie i będzie mógł nadal cieszyć się życiem nie rezygnując z żadnych rozrywek - których na Kubie jest aż nadmiar.
W którymś momencie los złączy ze sobą tę trójkę.
Okazuje się, że już kiedyś mieli okazję się poznać.
Teraz odezwą się bolesne, potworne wspomnienia krzywd z minionych lat, które spowodują że w jednym z mężczyzn odrodzi się chęć zemsty...
Po pewnym czasie nadarzy się idealna okazja na wyrównanie rachunków.
Trzeba tylko obmyślić dobry plan i znaleźć sprzymierzeńców, którzy pomogą go zrealizować.
Czy ich wróg wpadnie w sidła?
Ta powieść to plejada barwnych, mocnych, charakternych osobowości (nie tylko pierwszoplanowych postaci, ale również tych drugoplanowych), które jeśli sobie coś postanowią, to nie odpuszczą dopóki nie zrealizują wyznaczonego celu. Zawziętość, upór i duża cierpliwość to jest to co ich charakteryzuje.
Chęć zemsty jednego z nich napędza do działania pozostałych. Potrafią wiele zaryzykować.
W tym momencie zaufanie, lojalność, oddanie i prawdziwa przyjaźń jest na miarę złota.
A wiele lat oczekiwania na odpowiedni moment, aby dokonać vendetty w tym przypadku wychodzi tylko na korzyść ponieważ to bardzo wzmocniło osobę, która kiedyś była ofiarą.
Chavarria w swojej powieści zgrabnie połączył sensację z wątkami obyczajowymi oraz kryminalnymi. Śledzenie i szukanie tropów w których uczestniczyły organy ścigania to jest to, co mi się najbardziej podobało.
Może troszkę było tego za mało, ale ta początkowa dbałość o szczegóły w ich wykonaniu robi wrażenie.
Wzbogacenie powieści retrospekcjami pozwala nam ujrzeć i zrozumieć, co tak bardzo poróżniło Argentyńczyków: Alda i Alberta. I dlaczego w jednym z nich narodziła się wielka nienawiść?
Ciekawym zjawiskiem, który możemy zaobserwować są wierzenia ludowe i religijne tubylców, które odgrywają w ich życiu znaczącą rolę i często to one kierują ich wyborami i decyzjami.
Wspomnę jeszcze, że w powieści nie brakuje bardzo brutalnych opisów oraz pożądania i namiętności.
Podsumowując:
W książce "Tango dla oprawcy" Daniela Chavarrii ujrzymy:
- zderzenie Kuby pięknej, urokliwej z jej drugą brzydszą, ciemniejszą stroną; gdzie ujawnia się przestępczość, prostytucja, bieda i przekupstwo;
- silne pragnienie dokonania vendetty,
- rozgrywkę między dawną ofiarą i jej katem.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję