piątek, 26 grudnia 2014

Książki znalezione pod choinką

W tym miesiącu po już raz drugi pojawia się post z książkowymi stosami.
Tym razem prezentowane książki dotarły do mnie tuż przed Świętami i trafiły od razu pod choinkę :)


I stos, czyli 5 książek od MUZA SA - na zakup których się skusiłam widząc promocje aż do 60%.
Większość z nich to thrillery / kryminały, czyli mój ulubiony gatunek.
Z czwórką autorów miałam już okazję się zapoznać czytając inne ich książki (bardzo mi się podobały, a recenzje znajdziecie na blogu) oraz bardzo zachęcające opinie, które znalazłam na Waszych blogach sprawiały, że na te książki miałam ochotę już od bardzo dawna.
Teraz wreszcie trafiły do mnie. 
To mnie ogromnie cieszy! 
Przesyłka kurierska błyskawiczna - już na drugi dzień paczka zawitała w moje progi. 
Jedno malutkie "ale" - jedna z książek ("Alex") miała zagięte górne rogi kilku kartek.


II stosik - wygrane w konkursach:
"Norweskie noce" - wygrana w konkursie u Moniki - Monweg
"Patrz na mnie" - wygrana w konkursie na facebooku


A III stosik to "wymiankowo - zakupowy" na FB
Trzy thrillery, które zapowiadają się bardzo ciekawie. 
Mam jednak małe "ale" do wyglądu grzbietu książek (wcześniej zostałam poinformowana, że stan książek jest bardzo dobry, pogięty wygląd grzbietów został pominięty...).
Lubię, gdy książki (które ze mną zostają) prezentują się idealnie na półkach, gdzie widoczny jest przede wszystkim ich grzbiet.

A Wy jakie książki znaleźliście pod choinką?

Pozdrawiam Was świątecznie.

wtorek, 23 grudnia 2014

Życzę Wam...

Życzę Wam:

By dźwięki kolęd już w wigilijny poranek Was w klimat Świąt wprowadzały;
By towarzystwo najbliższych i ich miłe gesty Was w tym czasie otaczały;
By dobro, optymizm, szczęście i uśmiech w domu górowały;
a smutki, troski i problemy by wyszły z domu i już nigdy nie wracały;
By potrawy na stole apetycznie pachniały i smakowały;
By piękne ozdoby świąteczne wzrok wszystkich przyciągały, 
a prezenty się domownikom podobały.
By usłyszane w tym czasie życzenia się później magicznie w ciągu roku spełniały...

Zdrowych i Pogodnych Świąt!

czwartek, 18 grudnia 2014

Nowy związek ("Swobodna" S.C. Stephens)


"Swobodna"
Autor: S.C. Stephens
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 22 października 2014
Liczba stron: 625 / seria: tom 2
Moja ocena: 6/10, czyli dobra


S.C. Stephens - każdą wolną chwilę spędza na wymyślaniu historii pełnych emocji, uczuć i dramatycznych sytuacji. "Bezmyślna" to jej literacki debiut - przepełniona gniewem, bólem i strachem, ale i elektryzującą pasją opowieść o miłosnym trójkącie.
Zaskoczona i uradowana entuzjastyczną reakcja czytelników na całym świecie, autorka pospieszyła z kolejnymi historiami. *

Po zapoznaniu się z pierwszą częścią serii, czyli „Bezmyślną” – w której to dwójka głównych bohaterów: młoda Kiera i przystojny Kellan wdali się w romans. Tym samym oboje zdradzili Denny'go, który był zarówno jak twierdziła Kiera jej jedyną miłością, na całe życie, a także najlepszym przyjacielem Kellana, którego traktował jak brata. Jednak pożądanie jakie pojawiło się między tą dwóją pchnęło ich w swoje ramiona… Taka sytuacja trwała przez dość długi czas... O niczym nie wiedział (a może nie chciał widzieć) trzeci z tego „dziwnego” trójkąta miłosnego… A w momencie, gdy się o tym przekonał to...
Nie będę Wam zdradzać szczegółów zakończenia "Bezmyślnej". Ale po tym właśnie wydarzeniu relacje między całą trójką się zmieniły i to o całe sto osiemdziesiąt stopni….

Sięgając po drugą część, zastanawiałam się, czy zachowanie naszej „bezmyślnej” (tytuł pierwszej części idealnie ją opisuje) Kiery i nierozsądnego wokalisty Kellana się zmieni, czy będą teraz potrafili stworzyć dojrzały związek, oparty na zaufaniu. I czy nie będą skłonni do kolejnych pokus… 
A może pojawią się nowe trójkąty miłosne w ich życiu...

Po przeczytaniu książki Swobodna", stwierdziłam że podejście Kiery i Kellana do związku oraz budowania go na nowo troszkę się zmieniło (ale nie wiadomo, co stanie się w ostatnim tomie trylogii, czyli  „Niepokornej” - w którym to autorka może nas przecież zaskoczyć).  Na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, że ta dwójka nadaje na tych samych falach, bardzo do siebie pasują. Potrafią ze sobą rozmawiać i miło spędzać czas również poza łóżkiem.
Oboje starają się zadbać o swoją miłość, która przeszła naprawdę wiele zawirowań. To nieprzyzwoite oszukiwanie Denny'go oraz częste zmienianie partnerek przez Kellan otoczyło tę parę swoistym piętnem. Cały czas obawiają się, że partner którego bardzo kochają ponownie dopuści się zdrady. Jak raz, czy dwa był do tego zdolny to dlaczego teraz nie miałoby się to powtórzyć…

Wydarzenia zataczają koło. Tak jak kiedyś Denny musiał wyjechać do innego miasta, aby zdobywać doświadczenie zawodowe, tak teraz Kellan otrzymuje propozycję trasy koncertowej, która może pomóc jego zespołowi zabłysnąć na scenach wielkich miast. 
Kiera ze łzami w oczach, strachem i dużą niepewnością, która zaczyna ją dręczyć… zgadza się na wyjazd lubego. Nie chce stać na drodze do jego szczęścia. Chce, aby robił to co kocha, bo wie że jest w tym najlepszy… Choć przeczuwa, że wokół jej mężczyzny pojawi się jeszcze więcej rozkochanych w nim fanek, czyli okazji na nowe łóżkowe przygody...
A na domiar złego, po jego wyjeździe w mieście pojawia się były chłopak dziewczyny, który rozpoczyna tutaj pracę. Kiera postanawia nie informować o tym fakcie swojego ukochanego. Przynajmniej nie od razu...

Autorka ponownie za sprawą pierwszoosobowej narracji głównej bohaterki serwuje czytelnikom przeróżne emocje.
Kiera w pewnych momentach mnie irytowała. Nadal rozwodzi się na temat zalet wyglądu swojego chłopaka (za często o tym wspomina) oraz osób, które spotyka. Porównuje swój wygląd do innych kobiet. Boryka się z kompleksami. Pojawia się kilka fragmentów w których porusza i drąży te same tematy - a to stawało się dla mnie nużące.

Podobało mi się, że w tej części więcej dowiadujemy się o siostrze Kiery - Annie, z którą dziewczyna obecnie mieszka. W jej życiu też dużo się dzieje w sprawach sercowych…
Spodobało mi się także to, że wspólnie z główną bohaterką trafiamy na parę chwil na trasę koncertową zespołu, gdzie życie toczy się zupełnie innym rytmem.

Swobodnej" w przeciwieństwie do pierwszej części serii zachowanie głównych bohaterów jest poprawne. Oboje bardzo się starają nie popełnić błędu, nie chcąc w żaden sposób zranić partnera. Pojawia się jednak brak zaufania, ale wątpliwości to raczej wynik niedopowiedzeń, braku szczerej rozmowy oraz ukryciu kilku faktów -  które można tłumaczyć tym, że nie chcą martwić swoich ukochanych. Planują ich jednak o tym poinformować w późniejszym czasie. 
Niestety, tak jak to w życiu często bywa - te skrywane tajemnice  wychodzą na jaw wcześniej niż zaplanowali, a to doprowadza do różnych kłótni i nieporozumień między nimi… 

Ten tom serii to typowy romans. Pełen miłości, namiętności i pożądania między dwóją zakochanych do szaleństwa ludzi, którzy nie wyobrażają sobie życia bez siebie; ale również nieustanie obawiają się, że wizja ich „niemoralnej” przeszłość da o sobie znać teraz... raniąc któregoś z nich... 
„Swobodna" ukazuje burzliwy związek w którym nie zabraknie rozstań i powrotów...

Czy ma on szansę przetrwać?

O tym zapewne przekonamy się, gdy przeczytamy całą serię.

Premiera „Niepokornej" - ostatniej, trzeciej części trylogii już w 18-go lutego 2015 roku.
Na pewno się na nią skuszę.

* informacja pochodzi z okładki książki "Bezmyślna" S.C. Stephens

Za możliwość przeczytania książki dziękuję
    
Business & Culture - strategie i komunikacja
Wydawnictwu Akurat
Wyzwania: 
Czytam opasłe tomiska
"Pod hasłem"

  PS. Konkurs półroczny jest przedłużony do 10.01. 2015 r. do godz. 23:59

piątek, 12 grudnia 2014

Konkursy

Mała przypominajka o trwających konkursach:

1. Na blogu trwa 4 etap konkursu półrocznego


2. A na fanpage'u bloga trwa konkurs z książką "W towarzystwie aniołów"


ZAPRASZAM DO UDZIAŁU I ŻYCZĘ POWODZENIA! 

wtorek, 9 grudnia 2014

Nowe grudniowe stosiki

Dzisiaj prezentuję 4 cudne nowe stosiki książek, które ostatnio do mnie dotarły.

I EGZEMPLARZE RECENZYJNE


II WYGRANE W KONKURSACH


1. "Narodziny zła" Dawid Waszak - wygrana na ekulturalni.pl
2. "Przebudzenie" Stephen King - wygrana w konkursie na FB

III KSIĄŻKI Z WYMIANY NA FB


IV KSIĄŻKI ZAKUPIONE NA FB


Jestem bardzo ciekawa:
 - Czy czytaliście którąś z tych książek? 
- Którą polecacie?
- Którą chcielibyście przeczytać?

sobota, 6 grudnia 2014

Odległa kraina ("W poszukiwaniu grzmiącego smoka" Sophie i Romio Shrestha)


"W poszukiwaniu grzmiącego smoka"
Autor: Sophie i Romio Shrestha
Wydawnictwo M
Data wydania: październik 2014
Oprawa twarda / format 300 x 204 mm 
Liczba stron: 34
Moja ocena: 6,5/10, czyli dobra z plusem
  
Sophie i Romio Shrestha autorzy bajki "W poszukiwaniu grzmiącego smoka" zabierają nas w podróż do dalekiej krainy położonej u stóp Himalajów, czyli do buddyjskiego Królestwa Bhutanu - kraju zwanego Ziemią Grzmiącego Smoka. 
Mała Amber wraz ze swoim tatą wybrali się do tego miejsca w odwiedziny do rodziny.
Mieszka tutaj kuzyn dziewczynki - Tashi, jego rodzice i dziadek.

Najstarszy członek rodziny snuje długie opowieści, które bardzo interesują dzieci, ale najbardziej zaintrygowało ich to, że nie muszą bać się burzy, jej grzmotów i błyskawic, bo w tym czasie:
 "Grzmiące Smoki bawią się w chowanego wśród chmur" *.
Dziewczynka i chłopczyk chcą to ujrzeć na własne oczy. Chcą zobaczyć smoki i ich zabawy dlatego decydują się wyruszyć w daleką podróż w nieznane im do tej pory tereny.
Na swojej drodze spotykają mnichów z klasztoru oraz latającą tygrysicę -na grzbiecie której będą się przemieszczać.
Pojawia się pytanie, czy maluchy odnajdą to czego szukają?

Do napisania tej bajki zainspirowała Państwa Shrestha (na marginesie wspomnę, że jest to małżeństwo) ich córka Amber - która jakiś czas temu odbyła podróż do Nepalu (kraju pochodzenia jej ojca) oraz piękno krajobrazu, ludzi, a także bhutańskie tradycje artystyczne i usłyszane opowiadania.**

Dzięki tej książce mamy możliwość poznać odrobinę uroków Bhutanu, jego kultury oraz wierzeń jej mieszkańców.
Przyznaję, że do tej pory to miejsce było dla mnie nieznane. Ta lektura rozbudziła moją ciekawość o tej tak odległej i "nieodkrytej" przeze mnie krainie.
Na pewno będę szukać informacji w internecie i literaturze, by uzupełnić wiedzę na jej temat.

Śliczne, bogate, szczegółowe i precyzyjnie ilustracje, które wzbogacają i zapewne przyciągną uwagę dzieci na dłuższą chwilę ( ja nie mogłam od nich oderwać oczu) - przygotowali dla nas sami jej autorzy.


Bardzo ciekawym zabiegiem (za który należy się duży plus) jest umieszczenie smoków na białych kartkach na których znajduje się tekst. Na pierwszy rzut oka nie widać na nich ukrytych gadów, ale gdy skierujemy na nie źródło światła (najlepiej sprawdzi się w tym przypadku latarka) - ujrzymy białe małe stwory.
Odnajdywanie ich może posłużyć nam do zabawy, do której można zachęcić nasze pociechy, które na pewno z wielką ochotą będą na wszystkich stronach szukać "grzmiącego smoka".

Książka Sophie i Romio Shrestha jest zarówno źródłem wiedzy o Ziemi Grzmiącego Smoka, ale także ukazuje nam ona szlak wędrówki, jaką niekiedy musimy odbyć w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące nas pytania oraz odwagę jaką musimy się wtedy wykazać.

Lekturę jak najbardziej polecam rodzicom i ich dzieciom.

* cytat pochodzi z książki "W poszukiwaniu grzmiącego smoka" Sophie i Romio Shrestha, strona 9.
** informacja zaczerpnięta z książki "W poszukiwaniu grzmiącego smoka" Sophie i Romio Shrestha, strona 33. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję 

środa, 3 grudnia 2014

Różnica w wyglądzie ("Hektor" Steve Barnes)


"Hektor"
Autor: Steve Barnes
Wydawnictwo M
Data wydania: wrzesień 2014
Oprawa twarda / format:280 x 216 mm
Liczba stron: 32
Moja ocena: 7/10, czyli bardzo dobra 

Steve Barnes - projektant wnętrz, artysta i pisarz. Zaprojektował wiele znaczących centrów handlowych w Azji i na Bliskim Wschodzie. Jest także twórcą licznych murali w miejscach publicznych. Mieszka w Hongkongu. Ma żonę i dwie córki. *

Tytułowy bohater książeczki Hektor jest hipopotamem. Wyróżnia się on wyglądem od innych zwierząt ze swojego stada ponieważ nie jest brunatny tak jak one tylko jest w czarno - białe paski tak jak zebra. Niestety odmienność w kolorze skóry przysparza mu wielu kłopotów. Inne hipopotamy - nie akceptują różnic dlatego są dla niego okrutne. Szydzą i śmieją się z niego i bez przerwy mu dokuczają. Nie chcą, aby należał do ich grupy. Chcą się go pozbyć za wszelką cenę...

Hipcio jest bardzo smutny, czuje się samotny i odtrącony przez swoich towarzyszy, którzy nie zauważają jego zalet...
Do czasu aż poznaje Marmoladę i inne zebry, które od razu zapraszają go do swojego grona. 
Od tej chwili w jego życiu zachodzi wiele zmian. Hipopotam odkrywa w sobie duże pokłady odwagi. Zwierzęta zaczynają go doceniać...
Teraz będzie musiał dokonać bardzo trudnego wyboru....

"Hektor" to książka, która niesie w swojej treści wiele wartości, o których często się zapomina. 
Lektura zarówno uczy nas , jak i przypomina, że to nie wygląd jest najważniejszy - ale to co nosimy w sercu. Powinniśmy przede wszystkim zwracać uwagę na zachowanie drugiej osoby, doceniając jej zalety, a nie odrzucać jej tylko dlatego, że różni się od nas fizycznie.

"To, jak wyglądasz, nam nie przeszkadza. Ty jesteś inny, lecz to nie wada. 
No a oceniać tak po wyglądzie - bardzo nieładnie, to nie wypada." **

To właśnie miłe słowo, życzliwy uśmiech, akceptowanie nas takimi jakimi jesteśmy - pozwalają każdemu z nas być w pełni sobą, szczęśliwym i radosnym. 

"Hektor" to również książka o szukaniu swojego miejsca w świecie, sile przyjaźni, tolerancji, umiejętności przyznania się do błędu oraz mocy wybaczania.


Opowieść wzbogacona jest pięknymi ilustracjami, wykonanymi przy użyciu akwareli. Rysunki w pełni odzwierciedlają niezwykle bogatą i przydatną w dzisiejszych czasach treść z którą powinny się zapoznać nie tylko dzieci, ale również dorośli.


* informacja zaczerpnięta z okładki książki "Hektor" Steve Barnes
** cytat pochodzi z książki "Hektor" Steve Barnes, strona 14.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję 

sobota, 29 listopada 2014

Granice moralności ("Bezmyślna" S.C. Stephens)

"Bezmyślna"
Autor: S.C. Stephens
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 30 kwietnia 2014
Liczba stron: 672
Moja ocena: 6/10, czyli dobra

S.C. Stephens - każdą wolną chwilę spędza na wymyślaniu historii pełnych emocji, uczuć i dramatycznych sytuacji. "Bezmyślna" to jej literacki debiut - przepełniona gniewem, bólem i strachem, ale i elektryzującą pasją opowieść o miłosnym trójkącie.
Zaskoczona i uradowana entuzjastyczną reakcja czytelników na całym świecie, autorka pospieszyła z kolejnymi historiami. *

Jak już pewnie zauważyliście rzadko sięgam po gatunek literacki, który zwie się romans, ale w przypadku „Bezmyślnej” zrobiłam wyjątek. Zaciekawiła mnie fabuła,  a przede wszystkim trójkąt miłosny - na który to wskazuje opis wydawcy. Wcześniej nie czytałam książki w której pojawiałaby się taki kontrowersyjny wątek. A przecież zawsze musi być ten pierwszy raz...
Przy okazji byłam bardzo ciekawa jak autorka (wspomnę, że to jej debiut literacki) poradziła sobie z tym, jakby na to nie patrzeć trudnym tematem…

A „Bezmyślna” to jest dopiero początek tej zagmatwanej historii trójki ludzi.
Ta powieść jest pierwszą częścią trzytomowej bardzo grubej serii - ponad 600 stron ma każda z książek.
Druga część nosi tytuł „Swobodna” – polska premiera miała miejsce w październiku 2014 roku, a trzecia to „Niepokorna”, której polska premiera planowana jest na początku roku 2015. 

Czy mi się spodobała pierwsza cześć tego cyklu wydawniczego? 
Hmmm…
Pozwólcie, że za chwilę odpowiem Wam na to pytanie.

Powieść zaczyna się sielankowo. On i ona szczęśliwie zakochani. Ona bez żadnych protestów zdecydowała się z nim wyjechać daleko od rodzinnego miasta. On ma w Seattle rozpocząć staż, a ona studia. Ze znalezieniem mieszkania nie ma problemu – mają zamieszkać u jego najlepszego przyjaciela.
Para ma być cały czas razem więc na pewno szybko przyzwyczają się do zmian.
A jednak los nie bywa tak łaskawy. Chłopak otrzymuje propozycję wyjazdu służbowego na pewien czas, niestety pobyt ma zostać przedłużony o kolejne miesiące. On musi sobie zadać pytanie: Co wybrać? Marzenia i perspektywa dobrej pracy w przyszłości, czy jednak miłość? 
Ona pozostaje sama w nowym miejscu. Tęskni, płacze po nocach...
On zabiegany, coraz rzadziej do dzwoni…
A przyjaciel lubego jest na miejscu, służy pomocą - może wysłuchać i przytulić, gdy zajdzie taka potrzeba…

Ona to Kiera Allen – to bardzo młoda dziewczyna, której początkowo wydaje się, że mężczyzna z którym się związała i dla którego się tak poświęciła, zostawiając swoją rodzinę hen daleko - to ten jedyny. To jej pierwszy partner i zapewne na całe życie. Musi być zawsze przy niej. W chwili gdy dowiaduje, że jej luby musi wyjechać, świat się jej rozsypuje… Tęskni, rozpacza i szuka ukojenia najpierw w procentach, a potem w ramionach przystojniaka, który akurat przechadza się po mieszkaniu…
Teraz pojawia się pytanie – czy taki jeden skok w bok można usprawiedliwić? Może tym, że przecież oboje mieli dużo w czubie??
Ale gdy nie kończy się to na jednym razie i kolejnych nie można już tłumaczyć upojeniem alkoholowym?

On, czyli Denny Harris - chłopak bardzo wrażliwy, bardzo kochający i bezgranicznie ufający swojej dziewczynie i swojemu przyjacielowi. Prosi go, by pomagał Kierze podczas jego nieobecności. Staż który ma odbyć ma zapewnić mu dobrą pracę w przyszłości. Może Denny za bardzo goni za marzeniami? Jakie mogą być konsekwencję tego, że czasem nie zadzwoni do swojej ukochanej?

Ten trzeci – pan Kellan Kyle– wielki przyjaciel. Niby osoba godna zaufania… Ale jak widać nie do końca, bo przecież służąc komuś pomocą, wsparciem – nie trzeba od razu wskakiwać mu do łóżka… 
Pełen energii, śmiały i wygadany chłopak.
Przystojniak jakich mało. Do tego wokalista o wspaniałym głosie – a to jest jego dodatkowym, a może i największym walorem. Miał w swoim życiu wiele dziewcząt na jedną noc…
No, bo kto mu się oprze?

Poznajemy trzy skrajne osobowości, które znalazły się pod jednym dachem. Wchodzimy do domu przepełnionego tęsknotami, dylematami, namiętnościami, pożądaniem, zdradami, gorącym seksem i pełnym zaufaniem. 
A wszystko, co się tu dzieje relacjonuje nam w narracji pierwszoosobowej Kiera, czyli jedna z uczestniczek tego skomplikowanego związku.  W pewien sposób ( nie zawsze umiejętny)  stara się za każdym razem tłumaczyć swoje chwile słabości.
Bez przerwy zachwyca się „swoimi” mężczyznami określając ich mianem „piękny”. Zarówno jak są w ubraniu, czy też bez.
W oczach dziewczyny są oni zdecydowanie zbyt wyidealizowani, nie widzi w nich żadnych wad.

Kiera w pewnym momencie nawet wyskakuje z jednego łóżka wskakując do drugiego… W każdej chwili facet z pierwszego może przyłapać kochanków z drugiego... Może takie ryzyko jest dla niej bardziej podniecające? 

Można oczywiście jej zachowanie tłumaczyć, że dziewczyna jest zakompleksiona. Nie może uwierzyć, że podoba się jednemu i drugiemu… Widzi i często wspomina, że koleżanki które ją otaczają są przecież od niej o wiele ładniejsze..
Może tymi romansami chce się dowartościować. Sama uważa się za osobę nieśmiałą.
Jak dla mnie jest jeszcze głupiutką smarkulą, która nie wie, co może stracić przez swoje bezmyślne postępowanie  i nie rozumie jak bardzo rani najbliższe jej sercu osoby.

Jeden z nich wie o wszystkim, a drugi żyje w „błogiej” nieświadomości. Nadal zachwalając i podziwiając swoją dziewczynę.
Dla mnie zachowanie Allen i tego trzeciego jest nie do zaakceptowania. Wykorzystują zaufanie i naiwność Denny'go…
Ta relacja powinna się zakończyć o wiele wcześniej. To panna narratorka powinna zakończyć jeden związek i rozpocząć drugi lub zakończyć romans z wokalistą.
A ta w pewien sposób „chora” relacja ciągnie się bardzo, bardzo, bardzo długo, bo kobieta nie może się zdecydować, którego z nich wybrać. 
Gdyby nie została zmuszona do wskazania jednego faceta, którego kocha to taki „związek” z Dennym i Kellanem jaki się wytworzył byłaby jej na rękę.
  
Jak dokładnie wyglądała ta relacja, jak to wszystko się potoczy i do czego może prowadzić taki niebezpieczny „trójkącik” – dowiecie się sięgając po „Bezmyślną”.
Nie zaprzeczam, że pomimo tego, że to romans (przypomina, że nie mój ulubiony gatunek), a przy okazji naruszający zasady moralności - to książkę dobrze mi się czytało. Nie nudziłam się podczas czytania, a przyznaję trochę się tego obawiałam. Bohaterowie sprawili, że targały mną przeróżne, skrajne emocje, a to oczywiście duży plus. Niektórych zachowań dwójki zdradzających nie mogłam po prostu znieść i przede wszystkim bardzo było mi żal  Denny’go…

Powieść rzuca nas w wir ognistego, namiętnego seksu, naprzemiennie wymieszanymi z myślami Kiery - zmierzającymi w tym samym kierunku. Charakteryzują się one zarazem jej moralnym rozdarciem, ale również szczyptą nowych erotycznych fantazji.
Na szczęście mamy też możliwość w „Bezmyślnej” poznać kilku bohaterów drugoplanowych, czyli plejadę ciekawych osobowości, stanowiącą dobrą odskocznię od nieustającego pożądania, które unosi się wokół Kiery i Kellana.
  
Czy sięgnę po kolejną część tej serii?
Tak, już nawet zaczęłam czytać. Za bardzo byłam ciekawa jak potoczą się losy głównych bohaterów. Chcę się dowiedzieć, co zmieniło się w ich życiu, a przede wszystkim, czy to oni się zmienili. Może zmądrzeli? Wydorośleli zmieniając podejście do życia...?

Wkrótce u mnie na blogu pojawi się recenzja drugiego tomu, czyli „Swobodnej”.  
   
* informacja pochodzi z okładki książki "Bezmyślna" S.C. Stephens

Za możliwość przeczytania książki dziękuję
    
Business & Culture - strategie i komunikacja
Wydawnictwu Akurat

Wyzwania:
Czytam opasłe tomiska
"Pod hasłem"
Grunt to okładka 

poniedziałek, 24 listopada 2014

Kolejne śledztwo dziennikarza ("Cień gejszy" Anna Klejzerowicz)


"Cień gejszy"
Autor: Anna Klejzerowicz
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 13 sierpnia 2014 / Wydanie II
Cykl wydawniczy: Emil Żądło
Liczba stron: 252
Moja ocena: 7/10, czyli bardzo dobra

Anna Klejzerowicz - pisarka, publicystka, fotograf, redaktor. Gdańszczanka. Autorka książek kryminalnych, obyczajowych oraz powieści grozy. Przez wiele lat współpracowała z teatrem Atelier w Sopocie jako fotograf i redaktor publikacji teatralnych.
Z wykształcenia mgr resocjalizacji, prywatnie kociara, miłośniczka gór, książek, sztuki – a w szczególności drzeworytu japońskiego ukiyo-e oraz historii i zabytków swojego regionu.*


Przyznaję, że stęskniłam się już za gdańskim dziennikarzem, byłym policjantem Emilem Żądło (którego miałam okazję poznać w maju br. czytając „Sąd Ostateczny” Anny Klejzerowicz) oraz jego śledztwami i ludźmi którzy służą mu swoją pomocą - dlatego z wielką przyjemnością zapoznałam się  drugą częścią serii z jego udziałem.

W powieści „Cień gejszy” – pojawiamy się w domu głównego bohatera w chwili, gdy mężczyzna dowiaduje się, że ktoś podszywa się za niego na forach internetowych, podpisując się jego imieniem i nazwiskiem, co zbytnio nie podoba się dziennikarzowi. Wszystkie wpis dotyczą japońskich drzeworytów.
Żądło nie interweniuje w tej sprawie - do czasu aż otrzymuje tajemniczy, pełen gróźb telefon… 
A później dowiaduje się, że zamordowano osobę podszywającą się za niego w necie…

Ciekawość i skłonności byłego mundurowego nie pozwalają mu usiedzieć w miejscu. Bez zastanowienia rozpoczyna swoje prywatne dochodzenia, w którym pojawia się coraz więcej ofiar.
Czy posty internetowe podpisywane nazwiskiem byłego gliny połączone są w jakiś sposób z nagłymi zgonami?

W drugiej części serii pisarka podobnie jak i w pierwszej serwuje nam kawał zgrabnej, przydatnej i niezwykle interesującej historii w dużej dawce. Tym razem jest to szczegółowy i dokładny opis techniki graficznej do której należą drzeworyty japońskie. Poznajemy ich genezę oraz artystów wyróżniających się w tej formie sztuki. A zagłębiać się w tym zakresie i przekazywać nam zdobyte informacje będzie Marta, którą miałam już okazję poznać w pierwszej części trylogii.
Emil i Marta są obecnie parą mieszkającą wspólne. Razem znoszą trudy i radości dnia codziennego, przy okazji wymieniając się uzyskanymi wiadomościami dotyczącymi zagadki, które udało im się zebrać i zgromadzić w ciągu dnia.

Zasób wiedzy pani Anny Klejzerowicz na temat japońskiej historii oraz dzieł sztuki jest olbrzymia.
Ja od pewnego czasu interesuję się wszystkim, co jest związane z Japonią (chciałabym się kiedyś tam wybrać) więc informacje, które jej dotyczą pochłonęły mnie całkowicie. 
Niektórym czytelnikom, którzy oczekują od kryminału jedynie szybkiej akcji i dużego napięcia - fragmenty z historią w tle mogą się dłużyć; ale jak dla mnie mogłoby być ich jeszcze więcej, bo były w fachowy i ciekawy sposób przedstawione.
Przyznaję się, że po przeczytaniu powieści zaczęłam poszerzać swoją wiedzę, szukając podobnych materiałów w Internecie.

„Cień gejszy” to nie jest kryminał, który nabiera zawrotnego tempa, wstępuje tutaj jedynie delikatne napięcie, które i tak jest w stanie kilka razy przyspieszyć nasz puls. Nie ma rozlewu krwi. Tutaj prym wiodą historia i sztuka. Stopniowe zapoznawanie się z nimi pozwoli nam odkryć zagadkę. To wydarzenia z przeszłości wpływają na zdarzenia z teraźniejszość.
Lektura ma bardzo dobrze nakreślony wątek kryminalny, który wciąga już od pierwszych stron.

Główni bohaterowie Emil i Marta są osobami sympatycznymi, ciepłymi i gościnnymi. Właściciele kota wabiącego się Bolero. Ja podobnie jak ich przyjaciel - policjant Marek Zebra, który często do nich wpada, aby podzielić się z nimi rezultatami z prowadzonego śledztwa  - też chciałabym ich często odwiedzać i wspólnie z nimi pić kawę, a przede wszystkim chciałabym ich słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać.
I wiem, że u nich zawsze czułabym się jak u siebie.
Dlatego z niecierpliwością czekam na trzecią i niestety ostatnią już część trylogii noszącą tytuł - "Dom naszej pani" podczas której będę mogła ich ponownie odwiedzić.  
Jestem pewna, że dowiem się czegoś nowego, tak jak było zarówno w przypadku powieści "Cień gejszy" jak i "Sądu Ostatecznego".




* informacje zaczerpnięte są z okładki książki  "Cień gejszy" Anna Klejzerowicz

Za możliwość przeczytania książki dziękuję 
Wyzwania:
POLACY NIE GĘSI III
Czytam opasłe tomiska
Grunt to okładka  

wtorek, 18 listopada 2014

Dzisiejsze premiery książkowe / 19 listopada 2014

Wydawnictwo Replika


"ZA PLECAMI ANIOŁA"
Renata L. Górska
Wydanie II

Opis wydawcy:
 Może czasami, zamiast oddać się pod opiekę anioła, warto raz jeszcze uwierzyć w siebie?
Na dobrą sprawę, tych dwoje nigdy nie powinno się spotkać, a cóż dopiero zbliżyć. Ona – niezbyt obrotna Polka próbująca zaczepić się na obczyźnie, on – wolny duch, globtroter, z pochodzenia arystokrata. Los chciał, że oboje znaleźli się w jego rodzinnym miasteczku, malowniczym i cichym Tauburgu, z górującym nad nim zamkiem. Marta znajduje tam pracę u wytwornej matki Nicolasa, kobiety po wylewie, od której zaznaje wiele życzliwości. Asymiluje się, zawiera dalsze przyjaźnie, a z czasem i jej serce zabije żywiej. Niestety, romantyczna sielanka nie potrwa długo. W miasteczku narastają napięcia, również na zamku nie dzieje się dobrze. Wypadki burzliwego lata dosięgają też Martę, dając jej prawo do zwątpień i nieufności. Czy jednak wszystko interpretuje właściwie?

Wydawałoby się, że najwyższą cenę płaci się za prawdę, lecz ta historia pokazuje, że więcej kosztuje jej skrywanie...


"WSZYSTKIE BARWY CODZIENNOŚCI"
Eugeniusz Paukszta

klasycy literatury

Opis wydawcy:
W powieści „Wszystkie barwy codzienności”, której pierwsze wydanie ukazało się w roku 1961, Eugeniusz Paukszta wnikliwie opisuje rodzącą się tożsamość regionalną przybyłych na tereny Ziemi Lubuskiej osadników. Bagaż, z którym przybyli z różnych stron (między innymi z Wileńszczyzny) to trauma przeżytej wojny i opuszczone domy rodzinne. Zastana rzeczywistość to naznaczone wojną tereny, nieznane krajobrazy, inna od dotychczas im znanej zabudowa mieszkaniowa. Świat przedstawiony powieści to świat, w którym zderzają się doświadczenia Polaków i Niemców. Kim są? Jak żyją? Czy i jak udało im się oswoić nową, nadodrzańską przestrzeń życiową? Czy pozostawiona przez niemieckich mieszkańców porcelana i srebrne sztućce mogą stać się łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością? Na te i wiele innych pytań czytelnik znajdzie odpowiedź we „Wszystkich barwach codzienności”. Lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych problematyką polsko-niemiecką.

dr Marta Bąkiewicz
(adiunkt, literaturoznawca w Polsko-Niemieckim Instytucie Badawczym w Collegium Polonicum w Słubicach)


"KOCHAĆ Z OTWARTYMI OCZAMI"
Jorge Bucay i Silvia Salinas

psychologia

Opis wydawcy:

PONAD MILION SPRZEDANYCH EGZEMPLARZY!

Maile wysyłane przez Laurę, psychologa terapeutę, omyłkowo trafiają do Roberta. Dzięki ich lekturze dowiaduje się on kilku prawd – że kochać z otwartymi oczami to przebudzić się ze snu i zobaczyć ukochaną osobę taką, jaką jest naprawdę. To pokochać to, co nas różni, to zaakceptować partnera w pełni i pozwolić sobie odkryć się przed nim.
Autorzy inspirują do budowania związku w oparciu o potencjał świadomych zmian możliwych dla kobiety i mężczyzny. Świadomość bycia w relacji można osiągnąć poprzez wnikliwe zaangażowanie się w poznanie siebie, swoich możliwości i ograniczeń.
Być zakochanym - to kochać podobieństwa, a kochać - to zakochiwać się w różnicach.

Jorge Bucay i Silvia Salinas – autorzy książki – to doświadczeni psychoterapeuci, pracujący w podejściu Gestalt. Zgodnie z tą teorią wyjaśniają procesy rządzące naszą psychiką, uzupełniając te wyjaśnienia wiedzą z innych dziedzin.

Wydawnictwo Akurat
 
"CARNIVIA. HEREZJA" 
 Jonathan Holt
Thriller

Opis wydawcy: 
Druga część bestsellerowej trylogii, której akcja toczy się równolegle w dwóch Wenecjach: rzeczywistej i wirtualnej. Trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony opowieść o morderstwach, porwaniach, międzynarodowej przestępczości oraz intrygach sięgających mackami głęboko w przeszłość… i w przyszłość. Arcydzieło literatury sensacyjnej, łączące cechy najlepszych powieści Stiega Larssona i Dana Browna.
Nieznani sprawcy uprowadzają nastoletnią córkę amerykańskiego żołnierza. Wskazówki, gdzie jej szukać, pojawiają się na portalu carnivia.com, ale policja nie potrafi – albo nie chce – ich wykorzystać.
W poszukiwania dziewczyny angażują się kapitan Kat Kapo z włoskiej policji i analityczka amerykańskiego wywiadu Holly Boland. Mroczne sekrety, do których docierają, mogą wstrząsnąć fundamentami ładu politycznego nie tylko Włoch, ale także całej Europy.
Daniele Barbo, genialny twórca carnivia.com, pilnie strzeże tajemnic zapisanych na jego serwerach. Kiedy część z nich wychodzi na światło dzienne, nic już nie będzie tym, czym było do tej pory.

"MARSJANIN" 
Andy Weir
Fantastyka

Opis wydawcy: 
Mark Watney kilka dni temu był jednym z pierwszych ludzi, którzy stanęli na Marsie.
Teraz jest pewien, że będzie pierwszym, który tam umrze!
Straszliwa burza piaskowa sprawia, że marsjańska ekspedycja, w której skład wchodzi Mark Watney, musi ratować się ucieczką z Czerwonej Planety. Kiedy ciężko ranny Mark odzyskuje przytomność, stwierdza, że został na Marsie sam w zdewastowanym przez wichurę obozie, z minimalnymi zapasami powietrza i żywności, a na dodatek bez łączności z Ziemią. Co gorsza, zarówno pozostali członkowie ekspedycji, jak i sztab w Houston uważają go za martwego, nikt więc nie zorganizuje wyprawy ratunkowej; zresztą, nawet gdyby wyruszyli po niego niemal natychmiast, dotarliby na Marsa długo po tym, jak zabraknie mu powietrza, wody i żywności. Czyżby to był koniec? Nic z tego. Mark rozpoczyna heroiczną walkę o przetrwanie, w której równie ważną rolę co naukowa wiedza, zdolności techniczne i pomysłowość odgrywają niezłomna determinacja i umiejętność zachowania dystansu wobec siebie i świata, który nie zawsze gra fair…
Realizowany na podstawie tej książki film reżyseruje Ridley Scott a główną rolę gra Matt Damon.

Wydawnictwo MUZA SA

"MROCZNA BOHATERKA. 
JESIENNA RÓŻA"
Abigail Gibbs
Fantastyka

Opis wydawcy:
Dziewięć równoległych wymiarów.
Dziewięć rodzajów mrocznych istot.
Dziewięć bohaterek, które mają ocalić świat.
Druga część bestsellerowej serii "Mroczna bohaterka".
Dziedziczka tytułu książęcego władającej magią rasy Mędrców, Jesienna Róża Al-Summers, ma piętnaście lat. Mieszka w nudnej nadmorskiej mieścinie w angielskim hrabstwie Devon. Po tajemniczej śmierci swej babci, arystokratki mającej dar jasnowidzenia, która ją wychowała, dziewczyna nie miała innego wyjścia niż przenieść się do nieposiadających magicznych umiejętności rodziców. Jakby nie dość było osobistej tragedii i tego, że musiała opuścić ukochany Londyn, to jeszcze polecono jej objąć stanowisko strażniczki w prowincjonalnej ludzkiej szkole. Róża ma przez dwa lata chronić jej uczniów przed złymi mocami i czarną magią. Te jednak, na szczęście lub nie, przez dłuższy czas nie dają o sobie znać. Jako strażniczka Róża nie ma więc zajęcia, za to jej niecodzienny wygląd i nietypowe umiejętności szybko sprawiają, że staje się obiektem drwin i ostracyzmu. Zdeprymowana i osamotniona popada w coraz głębszą depresję.
Wraz z końcem lata jej senne, smutne życie nabierze jednak tempa i barw. Choć nie zawsze różowych. Najpierw atak na miasteczko przypuszczą śmiertelnie niebezpieczni Extermino, a niedługo później do grona uczniów szkoły dołączy drugi strażnik ‒ obiekt westchnień setek ludzkich nastolatek, zabójczo przystojny syn samego króla Mędrców. Początki relacji jego i Róży nie będą łatwe. Z czasem jednak niechęć granicząca z wrogością ustąpi miejsca cieplejszym uczuciom. I całe szczęście, bo Róża, książę i ich sprzymierzeńcy z królewskiego dworu Atheneów będą musieli zjednoczyć siły, by stawić czoła kolejnym atakom zabójczych Extermino. Jednocześnie, w tle cały czas nabrzmiewa kryzysowa sytuacja spowodowana uprowadzeniem przez Wampiry znanej czytelnikom pierwszego tomu Violet Lee.
Impas trwa, a groźba wybuchu wojny pomiędzy ludźmi a mrocznymi istotami staje się coraz realniejsza. I w tej sprawie przystojny książę i nabierająca stopniowo pewności siebie Róża będą mieć wiele do zrobienia. Nie tylko odkryją spisek tych, którym wojna jest na rękę, ale będą też musieli pomóc okiełznać wybuchowy charakter Kaspara Varna i wesprzeć podupadającą na zdrowiu Violet. Wraz z upływem czasu i po powtórnym przestudiowaniu pradawnych przepowiedni Róża odkryje też, że z uprowadzoną dziewczyną łączy ją znacznie więcej niż do niedawna sądziła...

"KRÓLEWSKIE ROMANSE"
Leslie Carroll
Literatura kobieca

Opis wydawcy:
Te romanse wydarzyły się naprawdę, a mimo to zachwycają bardziej niż te znane z bajek. Rozgrywały się na przestrzeni siedmiuset lat, w ciągu których monarchowie ryzykowali wszystko, by zaspokoić swoje pożądanie.
Eleganckie pałace, połyskujące klejnoty i gra o największą z wygranych
- nic nie może się równać z autentycznymi historiami miłosnymi koronowanych głów. Ludwik XIV sprzeciwił się Bogu i prawu ziemskiemu, pozwalając swojej zamężnej kochance Madame de Montespan przejąć rolę królowej Fran­cji, po czym w tajemnicy ożenił się z jej następczynią - Madame de Maintenon. Grigorij Potiomkin był równoprawnym partnerem dla Katarzyny Wielkiej zarówno w jej łożu, jak i na rosyjskiej scenie politycznej. Dziarski hrabia Axel von Fersen niejednokrotnie ryzykował wszystko, by ocalić życie Marii Antoniny, i być może odwzajemniał jej uczucia. Niezachwiane oddanie śp. umiłowanej "Królowej Matki" pomogło królowi Jerzemu VI Windsorowi, oraz Anglii, w najczarniejszej godzinie.
A bezpretensjonalne, pełne splendoru małżeństwo Księcia Williama i Kate Middleton wciąż pasjonuje cały świat.
"Seks! Intryga! Skandal! Najnowsza propozycja Carroll przedstawia dobrze znane małżeństwa europejskich monarchów na przestrzeni ostatnich 700 lat. Jej świeża i tętniąca życiem opowieść pokazuje bez upiększeń całą kolekcję często źle dobranych małżeństw".
The Historical Novels Review


Znaleźliście dzisiaj coś dla siebie?


niedziela, 16 listopada 2014

IV etap konkursu półrocznego

Po pierwsze, chciałam wypomnieć, że jest to 100 post na moim blogu - cieszę się bardzo, że trafiło na konkurs :) 
Ogólne informacje dotyczące konkursu:
Konkurs będzie trwał przez 6 kolejnych miesięcy i będzie miał sześć odsłon, czyli w czasie jego trwania przewiduję wydać 6 nagród. 
W każdym miesiącu będzie sześć nagród do wyboru i jeden zwycięzca. Jeśli jedna nagroda opuści pulę, bo zostanie wysłana do laureata - jej miejsce zajmie nowa. 
W każdym etapie podam nowy motyw, a Waszym zadaniem będzie podać tytuł książki i/lub filmu w którym odgrywa on znaczącą rolę.

ZASADY KONKURSU
  
1. Należy być obserwatorem mojego bloga i / lub lubić ŻYĆ NADAL Z PASJĄ na facebooku.
2. Proszę umieścić w widocznym miejscu podlinkowany baner konkursowy na swoim blogu, a jeśli nie posiadacie bloga to na swoim profilu na facebooku. Dziękuję!
3. Należy odpowiedzieć na pytanie
W każdym miesiącu pojawi się nowy MOTYW, a Waszym zadaniem będzie podanie tytułu powieści i /lub filmu w którym ten motyw odgrywa znacząca rolę.
4. Proszę wybrać nagrodę z puli. 
(Nagrody są w stanie bardzo dobrym  - raz czytane)
5. Proszę podać swój adres e-mail. 
6. Konkurs będzie trwać od dnia 08.08.2014 do lutego 2015 roku.
7. W trakcie trwania konkursu wydam 6 nagród. W każdej z sześciu odsłon będzie wybrany jeden zwycięzca.
8. Fundatorem nagrody jest właścicielka bloga Żyć nadal z pasją.
9. Koszt wysyłki do zwycięzcy pokrywa właścicielka bloga Żyć nadal z pasją.
10. Nie odpowiadam za utrudnienia i zagubienie przesyłki przez Pocztę Polską.
11. Wyniki konkursu z miesięcznego etapu pojawią się najpóźniej do 7 dni po jego zakończeniu (zastrzegam, że ten czas może się wydłużyć).
112. Na adres laureata będę czekać przez 7 dni od momentu pojawienia się wyników na blogu.
13. Nagrodę wysyłam w terminie do 4 tygodni od ogłoszeniu wyników (jeśli coś by się zmieniło, będę o tym informować laureata w mailu).
14. Wysyłka nagrody tylko na terenie Polski.
15. Zastrzegam możliwość odwołania konkursu ze względu na małą ilość zgłoszeń. 
Do każdego etapu musi się zgłosić minimum 25 osób.
16. Zastrzegam możliwość odwołania lub zawieszenia konkursu ze względu na zaprzestanie prowadzenia lub zawieszenie ( na pewien okres) działalności bloga w trakcie trwania konkursu oraz z przyczyn niezależnych od właścicielki bloga Żyć nadal z pasją.

Jeśli w trakcie trwania konkursu pojawią się pytania, proszę umieszczać je w komentarzu.

  4 ETAP KONKURSU

TRWA OD 16.11.2014 r. do 15.12.2014 r. (do godziny 23:59)

MOTYWTANIEC

NAGRODY DO WYBORU W CZWARTYM ETAPIE TO:

1. "Ostatni Wielki Kahun" - Ewa Barańska
2. "Prywatne życie Pippy Lee" - Rebbecca Miller
3. "Laila Winter i Królestwo Pięciu Słońc" - Barbara G. Rivero
4. "Myszy i Koty"- Gordon Reece
5. "Nie rób mi tego" - Piotr Kołodziejczak
6. "Może dziś nikogo nie zabiję" Randa Ghazy
                                                                               plus


 Przykładowy wzór zgłoszenia do konkursu: 
 Zgłaszam się
Obserwuję jako... i/lub Lubię na fb jako...
 Udostępniam na:
Wybieram nagrodę:
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
E-mail:

POWODZENIA!!!

(INFORMACJA Z DNIA 16.12.14 R.)
KONKURS ZOSTAŁ PRZEDŁUŻONY DO 10.01.2015 R. DO GODZ. 23:59

Wyniki 2 i 3 konkursu półrocznego

Witam,

Czas ogłosić wyniki 2 i 3 połączonego etapu konkursu półrocznego.
Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w tych etapach i udostępniali informacje o konkursie oraz oczywiście zapraszam do udziału w kolejnym rozdaniu, które wystartuje za chwilę.
  Drugi motyw to pisarz/pisarka w książkach i w filmach. 
W konkursie wzięło udział  21 osób, ale niestety jedno zgłoszenie wpłynęło po terminie.  
Mam wielką nadzieję, że w kolejnych etapach liczba uczestników się zwiększy, abym mogła w każdym wybrać jednego laureata. :)
Dlatego proszę o udostępnianie informacji o konkursie na swoich blogach i na facebooku.
Dziękuję z góry!!!

A dzisiejszym zwycięzcą zostaje: 


Gratuluję! 
Wkrótce się do Ciebie odezwę.
Będę czekać na dane adresowe przez 7 dni.
Po tym terminie, jeśli oczywiście nie otrzymam odpowiedzi wybiorę nowego laureata.

czwartek, 13 listopada 2014

Szlakiem z przeszłości ("Grobowiec z ciszy" Tove Alsterdal)


"Grobowiec z ciszy"
Autor: Tove Alsterdal
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 24 września 2014
Liczba stron: 496
Moja ocena: 7/10, czyli bardzo dobra

Tove Alsterdal urodziła się w 1960 roku Malmo, dorastała  na północy Lulea, obecnie mieszka w Sztokholmie. Dziennikarka, dramatopisarka i autorka scenariuszy filmowych. Debiutowała powieścią "Kobiety na plaży" (wydanie polskie: Akurat 2014), która błyskawicznie stała się bestsellerem w Szwecji i została już przetłumaczona na dziesięć języków. "Grobowiec z ciszy" powtórzył ten sukces potwierdzając słuszność opinii, według których Tove Alsterdal jest obecnie najciekawszą i najważniejszą szwedzką autorką powieści kryminalnych.*

"Grobowiec z ciszy" to druga po "Kobiety na plaży" książka Tove Alsterdal, którego polski  nakład pojawił się w Wydawnictwie Akurat.
"Grobowiec z ciszy" jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Kryminał, a zwłaszcza kryminał skandynawski, czyli gatunek po który sięgam,  ale niezbyt często - lubię sobie dawkować ich groźny, mroźny i zapierający dech w piersiach - klimat. W tym gatunku mam już kilku ulubionych autorów, których kolejne tomy chętnie czytam.
"Najnowsza i najjaśniejsza gwiazda na firmamencie szwedzkiej literatury kryminalnej" (Boras Tidning)  - to napis, który widnieje na okładce powieści "Grobowca z ciszy". A to sprawia, że pojawia się duża ciekawość, ale również małe obawy, czy pióro Tove Alsterdal i mi się spodoba...

Katrine - główna bohaterka powieści jest dziennikarką, chwilowo bez zlecenia. Mieszka w Londynie, ale w chwili gdy stan zdrowia jej mamy pogarsza się - bez zastanowienia wraca do Sztokholmu. Na miejscu dowiaduje, się że ktoś chce za bardzo duże pieniądze wykupić stary dom, którego właścicielką jest jej rodzicielka. Kobieta wcześniej nie widziała, że jej matka odziedziczyła go w spadku. Budynek położony jest w małej miejscowości, w której Ingrid spędziła dzieciństwo.
A to jest interesujące, że ktoś chce kupić tę chałupę akurat teraz. A od 1974 roku stała pusta, zapomniana...
Pojawiają się pytanie: Dlaczego dopiero teraz ktoś się zgłosił? Dlaczego oferuje za nią aż tak wysoką kwotę? I dlaczego ukrywa swoje personalia?
Dużo niewiadomych, które skłaniają kobietę do podróży. Nie zapominajmy, że to ciekawska dziennikarka, która musi zobaczyć na własne oczy i usłyszeć informacje z wiarygodnego źródła.
Jej brat Anders jest jej przeciwieństwem - od razu sprzedałby tą opuszczoną posiadłość.

Na miejscu Katrine dowiaduje, że jej sąsiada - którego nie miała możliwości poznać, ktoś zabił. Tym bardziej to wszystko staje się jeszcze bardziej tajemnicze i owiane groźną aurą.
Nieustraszona i odważna dziennikarka, zaczyna swoje własne śledztwo. Musi dokopać się do przeszłości. Nieznane do tej pory fakty muszą ujrzeć światło dzienne. Kilku mieszkańców wioski, obecnie tam mieszkających w większości są sympatycznymi, pomocnymi osobami, ale jak dla mnie czytelnika obserwującego wszystko z boku sprawiają wrażenie ludzi ukrywających pewne informacje. Każdy z nich może mieć swoje sekrety, czy mroczne, czy też nie - to oczywiście chciałam jak najprędzej odkryć...
Kilku z nich jest sędziwego wieku. Podpowiadają i wspominają dawne czasy - ale czy to co mówią jest prawdą, czy kłamstwem; a może jednak ich pamięć nie jest już taka jak przed laty i ich realny obraz zaciera się z fikcją....

W pewnym momencie wybieramy się wraz z Katrine w głąb Rosji - docierając aż do strzeżonych archiwów Pietrozawodsku oraz do godnego uwagi Petersburga. Niestety nigdzie nie jest zbyt bezpiecznie. Mocne i niesamowicie realne ukazanie odległych lat, które wpłynęły na ludzi i miejsca z teraźniejszości.

Pani Alsterdal co jakiś czas wplata w tekście wypowiedzi czarnego charakteru. Tym samym wiemy, że jest, że czyha w ukryciu, szykuje się do kolejnego ataku. Nie jest dla nas obcy, choć zupełnie nie wiemy kim jest, ani co nim kieruje.Dowiadujemy się tylko, że często zmienia nazwiska...

Wszystko mnie w tej powieści fascynowało, nasuwając z każdą chwilą coraz to nowe pytania. Gdy jedno się wyjaśniło, nurtowało mnie drugie ...
Niby chciałam skończyć czytać tę lekturę, aby wszytko się wreszcie wyjaśniło do końca; a jednak tkwiąc w samym środku powieści, jej niewiadomej, a dokładnie wielu znaków zapytania - wiedziałam już, że będzie mi trudno się rozstać z jej bohaterami i tą małą mieściną, położoną gdzieś za kołem polarnym - gdzie wszystko toczy się zupełnie inaczej niż u mnie, gdzie panuje specyficzna ponura atmosfera.
I te zagadki, i niebezpieczeństwo które przyciąga, a dokładniej niesamowicie wciąga.

Stwierdzam, że autorka stworzyła ciekawą powieść i to pod każdym względem. Już ilość stron (prawie 500) wskazała mi, że to może nie być typowy kryminał. Moje przypuszczenia się potwierdziły. Wątki kryminalne nie przysłaniają życia, losów naszych bohaterów, których mamy okazję poznać, prześledzić - zrozumieć; a także doskonale współgra z ważnym wątkiem związanym z poznawaniem rodzinnych tajemnic sprzed lat, które odgrywają tutaj znaczącą rolę. Nie zapominając także o wątku historycznym i kilku jego obszerniejszych fragmentach w tekście.
Czy mi przeszkadzało, że moje ulubione akcenty kryminale nie przeważają w tej książce? Zdecydowanie nie. Wyszło to tylko na plus dla "Grobowca z ciszy". Ja jestem miele zaskoczona.

Muszę jeszcze wspomnieć, o pogodzie, czyli warunkach atmosferycznych panujących w Szwecji. Wszędzie ziąb i chłód. Śniegi i mrozy.
Jestem pewna, że bez gorącej kawy i koca - byłoby mi ciężko przebrnąć przez tę powieść. Bo przyznaję odczuwałam to zimno z jej wnętrza. Za dobre opisanie panującej mroźnej aury z którą musieli zmierzyć się bohaterowie powieści... brrr... - przyznaję dużego plusa autorce.

Okładka powieści przyciąga spojrzenie już z daleka, a z bliska jest jeszcze lepiej. Tytułowa jej część jest z połyskiem, tak jak ze zdjęcia. Bardzo mi się podoba, ale w powieści przez cały czas postaci literackie otacza śnieg. A na okładce niestety go zabrakło. Trochę szkoda - bardziej oddawałby jej wewnętrzny klimat.

"Grobowiec z ciszy" to powieść kryminalna, która zapewne zadowoli wszystkich, którzy poszukują bardziej wyszukanej zagadki, na większą skalę oraz lubiących stopniowo poznawać tajemnice sagi rodzinnej. Na pewno na lekturą nie będą narzekać osoby, które interesuje wplatanie historii do wątków głównych.
Jak dla mnie jest to książka bardzo dobra.

* informacja pochodzi z okładki książki "Grobowiec z ciszy" Tove Alsterdal

Za możliwość przeczytania książki dziękuję
    
Business & Culture - strategie i komunikacja
Wydawnictwu Akurat
Wyzwania:
Czytam opasłe tomiska

PS. Wyniki 3 etapu konkursu pojawią się w weekend.