Autor: Rebecca Donovan
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 17 czerwca 2015
Liczba stron: 380
Moja ocena: 7/10, czyli bardzo dobra
Rebecca Donovan - autorka cenionej przez czytelników serii wydawniczej adresowanej dla młodego czytelnika "Oddechy", która zyskała status bestsellera "USA Today". Na serię składają się "Powód, by oddychać", "Oddychając z trudem", "Biorąc oddech".
Pisarka jest absolwentką Uniwersytetu Missouri - Columbia. Mieszka wraz z synem w spokojnym miasteczku w stanie Massechusetts. Uwielbia wszystko, co czyni życie możliwym, jest wielbicielką muzyki, chciałaby spróbować wszystkiego chociaż raz. *
Po zapoznaniu się ze wspaniałą serią "Oddechy", która zrobiła na mnie tak duże wrażenie, że zmieniłam zdanie o książkach dla młodzieży i będę je teraz czytać od czasu do czasu. Wcześniej omijałam ten gatunek, bo obawiałam się, że znajdę w nim tylko ckliwe, naiwne opowiastki.
Trylogia Rebeccy Donovan, która poruszyła trudne tematy była dla mnie miłym zaskoczeniem i odskocznią od reguły, której się spodziewałam - dlatego też z wielką przyjemnością sięgnęłam po najnowszą, odrębną powieść autorki noszącą tytuł "Co, jeśli..." - mając wobec niej dość duże wymagania.
Student Cal na jednej z imprez widzi dziewczynę, która bardzo przypomina mu przyjaciółkę z dzieciństwa. Od dawna nie miał z nią żadnego kontaktu. Jest pewny, że teraz spotkał Nicole - jednak dziewczyna przedstawia się jako Nyelle. Jej zachowanie - zarówno duża pewność siebie, odwaga, a nawet początkowa agresja skierowana w kierunku do jednego natręta, który stanął na jej drodze - sprawiają, że chłopak zaczyna mieć wątpliwości. Nicole była przecież zawsze spokojna, miła i raczej zamknięta w sobie.
Od tej pory Cal stara się spędzać z Nyelle dużo czasu (choć nie zawsze mu się to udaje), bo chce poznać prawdę. Cały czas zadaje sobie pytania: czy dziewczyna kłamie, a może straciła pamięć? A może to on się tak bardzo pomylił?
Nyelle ma głowę pełną zwariowanych pomysłów, nie może usiedzieć w miejscu. Chłopakowi podoba się jej energia, siła, a także chęć pomocy drugiemu człowiekowi, który znalazł się w trudnej sytuacji życiowej.
Ta dziewczyna zaczyna go fascynować. Z każdą kolejną chwilą coraz trudniej jest mu zadać jej pytanie, czy jest ona jego koleżanką Nicole - bo jeśli odpowiedź będzie twierdząca, to wtedy może pojawić się ryzyko, że utraci tę pełną pasji i uroku Nyelle, którą się stała... A tego przecież, by nie chciał....
A jaka jest prawda? Jaki sekret skrywa Nyelle? Czemu Nicole zerwała kontakt z przyjaciółmi?
W powieści "Co, jeśli..." autorka oddaje głos chłopakowi - Calowi. To on w większej części powieści jest pierwszoosobowym narratorem. Jest to bardzo dobry zabieg, który na bieżąco przybliża nam te wszystkie momenty jego wątpliwości, pytania, które sobie zadaje, przemyślenia...
Balansowanie oparte na tym co było kiedyś, i na tym co widzi teraz.
W książce pojawiają się też fragmenty retrospekcyjne. Dzięki nim możemy poznać dzieciństwo Cala oraz jego trzy największe przyjaciółki z dawnych lat. Pani Donovan i je dopuszcza na chwilę do głosu.
To wszystko dobrze ze sobą współgra i sprawia, że z każdą kolejną stroną coraz bardziej zwiększa niepewność i rozbudza ciekawość czytelników.
Przyznaję, że i u mnie ciekawość sięgała zenitu, ale podobnie jak Cal z jednej strony chciałam szybko poznać prawdziwą tożsamość przypadkowo spotkanej dziewczyny, a z drugiej nie chciałam aby odeszła, czy też za szybko się zmieniła, bo to ona przykuła moją największą uwagę.
Nyelle jest to niezwykła bohaterka - zarówno pełna skrajności i tajemnic; da się odczuć, że coś ją dręczy, ale także jest pełna hartu ducha, dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Sprawia, że wyznaczone cele są zawsze na wyciągniecie ręki. Pokazuje, że nie można się poddawać. Szuka i czerpie radość w małych rzeczach. Potrafi otoczyć bezinteresowną opieką potrzebujących.
Jednak z taką dziewczyną - nie ma nic pewnego. Nie ma telefonu, a spotkać można ją tylko wtedy kiedy ona będzie tego chciała. Może w każdej chwili odejść.
Cal jest jej przeciwieństwem, ale ciągnie go do niej i to właśnie dzięki niej, i tylko z nią chce posmakować życia. Mając ją przy boku wszystko jest możliwe i piękne.
Rebecca Donovan podobnie jak w poprzednich książkach serwuje nam ogromną ilość emocji. Przedstawia nietuzinkowe postaci literackie. Umiejętnie wplata w ich życie sekrety.
Stopniowo przybliża nam wydarzenia sprzed lat. Kilka razy cisną się na usta tytułowe słowa: "Co, jeśli... postąpilibyśmy inaczej? Co, jeśli... byśmy zauważyli? A co, jeśli... byśmy wcześniej się dowiedzieli?"
Podobne pytania na pewno zadawał sobie każdy z nas i to wielokrotnie. Niestety czasu nie możemy cofnąć, aby to sprawdzić, czy też zmienić czegoś w naszym życiu. Możemy tylko dumać.
Autorka w powieści "Co, jeśli..." trzyma nas w niepewności aż do ostatnich stron.
Domyśliłam się jakie będzie zakończenie, ale zapewniam, że wielu czytelników ono zaskoczy i poruszy.
Ostrzegam: jak się zacznie czytać tę powieść to trudno będzie się z nią rozstać!
* informacja zaczerpnięta z książki "Co, jeśli..." Rebecca Donovan
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
**********
Zapraszam do udziału w konkursie