czwartek, 26 marca 2015

Trudne życiowe wybory ("Jeszcze raz, Nataszo" Karolina Wilczyńska)


"Jeszcze raz, Nataszo"
Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 19 listopada 2014
Liczba stron: 304
Moja ocena: 7/10, czyli bardzo dobra


Karolina Wilczyńska to zodiakalna Panna i numerologiczna jedenastka. Prowadzi podwójne życie – w jednym jest prezesem własnej fundacji, trenerką i terapeutką, w drugim – żoną, matką i właścicielką jamnika z charakterem. Posiada dar nieograniczonego rozciągania czasu i dzięki temu w wolnych chwilach haftuje, ozdabia przedmioty techniką decoupage’u i tworzy biżuterię, rozmyślając przy tym o rzeczach ważnych i błahych. Z tych rozmyślań powstają historie, które potem opisuję – jak sama mówi.
Autorka powieści: "Performens" (2006), "Ta druga" (2011), "Anielski kokon" (2013). 
Laureatka konkursów literackich (Secretum Caligo, Litera Scripta, Kryminalna Piła). *


Po zapoznaniu się z bardzo dobrą książką "Ta druga" Karoliny Wilczyńskiej - która została w mojej pamięci na dłużej, z przyjemnością i powiem szczerze z wielkimi oczekiwaniami sięgałam po najnowszą Jej powieść pt. "Jeszcze raz, Nataszo".

Natasza Dębnicka tytułowa bohaterka lektury jest również narratorem całej opowieści. Przeglądając zdjęcia z albumu zabiera nas w podróż wspomnień. Pełną jej marzeń, nadziei, radości, sukcesów, trosk, smutków. Poznamy ludzi, którzy pojawili się na jej drodze. Bliższych i dalszych. Takich którym mogła zaufać w danej chwili, a także takich którzy potrafili bez ostrzeżenia zadać najbardziej bolesny cios nie używając w ogóle przemocy fizycznej.

Natasza od kiedy pamięta - słuchała swoich rodziców. Zawsze zgadzała się z ich zdaniem. Podążała w kierunku, który dla niej obrali. W zamian oczekiwała od nich tylko większego zainteresowania, kilku pochwał, a przede wszystkim okazania odrobiny miłości. Niestety rzadko to otrzymywała.
Pierwszy raz zbuntowała się wybierając inny kierunek studiów niż oczekiwali jej rodzice. Uparcie i wytrwale trzymała się swojego wyboru. Opuściła dom rodzinny. Od tego momentu była zmuszana pracować, by się utrzymać. Musiała pogodzić studia i pracę - to była dla niej prawdziwa nauka życia. Nie poddawała się dlatego później było jej łatwiej wspinać się po szczeblach kariery. Ale wtedy miała już przy sobie ukochanego - mężczyznę, który miał być tym jednym - jedynym, na całe życie... Znalazła też przyjaciółkę z którą mogła porozmawiać na każdy temat. Praca marzeń, awans, duże kwoty na koncie, własne mieszkanie i idealny facet przy boku. Po prostu żyć nie umierać!

Niestety bajka Nataszy nie trwała zbyt długo. W pewnym chwili jej największe marzenia - cel życiowy nie zostaje zaakceptowany przez jej męża. Partnerzy zaczynają się powoli od siebie odsuwać, a pewne tragiczne wydarzenie do jakiego dochodzi załamuje kobietę... Nie jest już tą samą osobą. Obwinia Darka o wcześniejszy brak wsparcia. Zamyka się w sobie. Pojawia się depresja i uzależnienie... Natasza coraz bardziej się stacza... 
Czy będzie potrafiła znaleźć w sobie kolejne pokłady siły, aby podnieść się z samego dna?  Dowiecie się tego czytając książkę "Jeszcze raz, Nataszo".

Ta książka niesie w sobie ogrom emocji i przeżyć głównej bohaterki. Autorka nie oszczędza Nataszy i bardzo dobrze, szczegółowo ukazuje zachodzące radykalne zmiany w jej zachowaniu i odczuwaniu, i to w różnych etapach jej życia. Widzimy jej niezbyt szczęśliwe dzieciństwo, które odbiło na niej swoje piętno. Wtedy była dobroduszna, pomocna, grzeczna, cichutka. Gdy wkracza w dorosłość wydaje się, że jest w pełni szczęśliwa; silna i mocna - bo jako jedna z nielicznych potrafiła zdobyć wysoką pozycję społeczną. Daje o sobie znać jej druga twarz, czyli nutka uszczypliwości i złośliwości wobec słabszych od siebie. Wtedy czuje się panią życia - jest przecież prezesem firmy. Wydaje jej się, że tak już będzie zawsze. A jednak los szykuje dla dla niej psikusa - który wnosi tylko cierpienie. Dębnicka traci wszystkie marzenia, nadzieje... Wszystkie jej plany odchodzą w zapomniane. W pewnym momencie wszystko zaczyna ją przerastać... Wycofuje się z życia zawodowego i społecznego. Odsuwa się od znajomych. Jej małżeństwo coraz bardziej się rozsypuje. Jest sama ze swoim pesymistycznymi myślami. Szukając wytchnienia sięga coraz częściej do kieliszka...

Powieść choć czasem bardzo smutna i przygnębiająca jest również wartościową wskazówką. Każdego z nas - kobietę, czy mężczyznę czeka w życiu wiele trudnych wyborów. Nie wszystkie okazują się właściwe. Czasem los lub ludzie, których spotkamy na naszej drodze do realizacji marzeń mogą okazać się niezbyt przyjacielscy; będą mącić, mieszać i boleśnie nas "kłuć". Oddalając nas coraz bardziej od naszych planów. Jednak najważniejsze jest wierzyć w swoją wartość. Trzeba też w sobie znaleźć siłę i iść cały czas do przodu. Nawet, gdy zdarzy nam się upaść (czasem nawet kilkakrotnie) - podnosimy się, zapominamy o tym, że bolało i maszerujemy dalej z podniesioną głową. I musimy być przygotowani na kolejne zarówno miłe jak i gorzkie niespodzianki, które spotkamy na swojej własnej życiowej trasie, którą wybraliśmy...
Doskonałym przykładem jest Natasza, która potrafiła w trudnych chwilach powiedzieć sobie: "Jeszcze raz".
Chcecie ją poznać?
Jeśli tak, to zapraszam Was do lektury.

* informacja zaczerpnięta z książki "Jeszcze raz, Nataszo" Karoliny Wilczyńskiej


Za możliwość przeczytania książki dziękuję 

Wyzwanie:

31 komentarzy:

  1. Książkę mam, ale tak się jakoś złożyło, że jeszcze nie miałam czasu jej czytać. Niemniej zamierzam, dlatego cieszę się, że tak pozytywnie ją oceniasz.

    OdpowiedzUsuń
  2. widać że autorka się napracowała aby tak wszystko zaprezentować emocjonalnie i przemówić do wyobraźni czytelnikowi ale za ciężkie tematy jak dl amnie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka na pewno przede mną, ponieważ ciekawi mnie styl pisania autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Planuję zabrać się za tę lekturę już od dłuższego czasu, w końcu mam nadzieję mi się to uda:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę mam w must read od dłuższego czasu, ba chyba od momentu kiedy pojawiła się w zapowiedziach. Nie dość, że okładka cieszy oko, to i tytuł mnie przyciąga. Tak, zawsze chciałam mieć na imię Natasza albo Marta, gdzie te pierwsze zawsze wydawało się dla mnie takie egzotyczne, jak byłam mała! :)
    Ten ogrom emocji i zmiany widoczne w głównej bohaterce, które opisujesz, skutecznie utwierdzają mnie w fakcie, że ta książka jest dla mnie. Nie spotkałam się jeszcze z prozą autorki, ale nie mogę doczekać, kiedy to nastąpi. :) Już zazdroszczę Ci tej lektury, kwiatusiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też podoba mi się imię Natasza ;)
      Książka warta przeczytania! Polecam! :)

      Usuń
  7. Czytałam dużo dobrego o tej książce i kiedyś na pewni się na nią skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Magiczna okładka, książka wydaje się interesująca. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Może będzie okazja by ją poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o autorce, muszę to nadrobić, bo widzę, że książka jest godna uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jeszcze książkę "Ta druga" autorki (teraz będzie wznowienie w wyd. Replika :))

      Usuń
  11. Z tymi całymi dokładnymi przeżyciami bohaterki, to książka wydaje się psychologiczna. Z chęcią poznam historię:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zainteresowałaś mnie tą opowieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam :-) książka jest świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ochotę przeczytac coś takiego :) kurcze, może sięgnę wreszcie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Chcę poznać! Trudna tematyka, choć wydarzenia całkiem życiowe, które każdego mogą spotkać na drodze. Z chęcią bym przeczytała, chociaż patrząc na okładkę, spodziewałabym się czegoś lżejszego ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka kusi mnie od jakiegoś czasu i widzę, że słusznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Z dwa miesiące temu był istny boom na tą książkę :) już wtedy chciałam ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wielokrotnie mówiłam życiu "Jeszcze raz", więc chętnie przeczytałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo chętnie sięgnę po tę powieść, kest jak najbardziej w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :) Dziękuję! :)